Wietnamka atakuje
W Azji znowu daje o sobie znać epidemia ptasiej grypy. W Wietnamie śmiercionośny wirus zabił od lipca trzy osoby. Źródłem infekcji był drób, dziesiątkowany przez chorobę od wiosny. Naukowcy są zaniepokojeni, ponieważ w ten sposób może dojść do powstania nowego mikroba łączącego cechy grypy ptasiej i ludzkiej, takiego, który będzie się mógł przenosić z człowieka na człowieka. Wtedy światu będzie zagrażać pandemia grypy, jaka wybuchła po II wojnie światowej. Zmarło wówczas prawie 50 mln osób. (JAS)
Do żłobka!
Dzieci, które chodzą do żłobka lub ogniska przedszkolnego, mają sprawniejszy układ odpornościowy - twierdzą amerykańscy epidemiolodzy. Chłopcy i dziewczynki mający od najmłodszych lat kontakt z różnymi mikrobami są bardziej odporni na choroby wieku dziecięcego niż te dzieci, które tak często się nie stykały z drobnoustrojami. Co więcej, aż o 36 proc. rzadziej zapadają jako dorośli na nowotwór tkanki limfatycznej - chłoniaka nieziarniczego guzkowego. (MF)
Owady pirotechniczne
Ćmy zmierzchnice (Manduca sexta) mogą wykrywać materiały wybuchowe - twierdzą entomolodzy z University of Arizona. Do tej pory szkolono w tym celu jedynie pszczoły i trzmiele, które są inteligentniejsze od nocnych motyli, ale mniej wrażliwe na zapachy. Uczeni próbują tak wytresować ćmy, by zapach materiałów wybuchowych kojarzyły z pożywieniem, gdyż - jak się okazało - wtedy owady te wykonują charakterystyczne ruchy, którymi oznajmiają o niebezpieczeństwie. Przeszkolone owady potrafią już wykrywać narkotyki i substancje toksyczne. (MF)
Rehabilitacja podrzutków
Pisklęta starzyków (Molothrus ater, żyje w Ameryce Północnej) podrzucone przez swoich rodziców do gniazd innych ptaków wcale nie zwalczają swego przyrodniego rodzeństwa. Podobnie jest w wypadku wdówek rajskich (Vidua paradisaea), żyjących w środkowej i wschodniej Afryce. Według dotychczasowych teorii, obce pisklęta miałyby wyrzucać z gniazd inne młode, nie chcąc się z nimi dzielić pokarmem. Najnowsze badania wykazały jednak, że podrzutki rosną bardzo szybko, ale nie kosztem dzieci "gospodarzy". Obecność dodatkowych piskląt zmusza ptaki do większego wysiłku, aby wykarmić je wszystkie. Niechlubnym wyjątkiem od tej zasady są europejskie kukułki, które potrzebują tak dużo pokarmu, że pozbywają się z gniazd konkurencji. (MF)
Owady pirotechniczne
Ćmy zmierzchnice (Manduca sexta) mogą wykrywać materiały wybuchowe - twierdzą entomolodzy z University of Arizona. Do tej pory szkolono w tym celu jedynie pszczoły i trzmiele, które są inteligentniejsze od nocnych motyli, ale mniej wrażliwe na zapachy. Uczeni próbują tak wytresować ćmy, by zapach materiałów wybuchowych kojarzyły z pożywieniem, gdyż - jak się okazało - wtedy owady te wykonują charakterystyczne ruchy, którymi oznajmiają o niebezpieczeństwie. Przeszkolone owady potrafią już wykrywać narkotyki i substancje toksyczne. (MF)
In vitro szkodzi?
Sztuczne zapłodnienie zwiększa ryzyko wad wrodzonych dziecka - ostrzegają australijscy lekarze. Dotychczas uważano, że dzieci poczęte metodą in vitro rozwijają się tak samo jak inne, jednak badania wykazały, że są one obarczone większym ryzykiem rzadkiej choroby genetycznej - zespołu Beckwitha-Wiedemanna. Specjaliści uspokajają jednak, że prawdopodobieństwo zachorowania jest bardzo małe (1:4000), a przyczyną choroby równie dobrze jak sztuczne zapłodnienie mogą być wady genetyczne dziedziczone po rodzicach mających kłopoty z płodnością. (JAS)
W Azji znowu daje o sobie znać epidemia ptasiej grypy. W Wietnamie śmiercionośny wirus zabił od lipca trzy osoby. Źródłem infekcji był drób, dziesiątkowany przez chorobę od wiosny. Naukowcy są zaniepokojeni, ponieważ w ten sposób może dojść do powstania nowego mikroba łączącego cechy grypy ptasiej i ludzkiej, takiego, który będzie się mógł przenosić z człowieka na człowieka. Wtedy światu będzie zagrażać pandemia grypy, jaka wybuchła po II wojnie światowej. Zmarło wówczas prawie 50 mln osób. (JAS)
Do żłobka!
Dzieci, które chodzą do żłobka lub ogniska przedszkolnego, mają sprawniejszy układ odpornościowy - twierdzą amerykańscy epidemiolodzy. Chłopcy i dziewczynki mający od najmłodszych lat kontakt z różnymi mikrobami są bardziej odporni na choroby wieku dziecięcego niż te dzieci, które tak często się nie stykały z drobnoustrojami. Co więcej, aż o 36 proc. rzadziej zapadają jako dorośli na nowotwór tkanki limfatycznej - chłoniaka nieziarniczego guzkowego. (MF)
Owady pirotechniczne
Ćmy zmierzchnice (Manduca sexta) mogą wykrywać materiały wybuchowe - twierdzą entomolodzy z University of Arizona. Do tej pory szkolono w tym celu jedynie pszczoły i trzmiele, które są inteligentniejsze od nocnych motyli, ale mniej wrażliwe na zapachy. Uczeni próbują tak wytresować ćmy, by zapach materiałów wybuchowych kojarzyły z pożywieniem, gdyż - jak się okazało - wtedy owady te wykonują charakterystyczne ruchy, którymi oznajmiają o niebezpieczeństwie. Przeszkolone owady potrafią już wykrywać narkotyki i substancje toksyczne. (MF)
Rehabilitacja podrzutków
Pisklęta starzyków (Molothrus ater, żyje w Ameryce Północnej) podrzucone przez swoich rodziców do gniazd innych ptaków wcale nie zwalczają swego przyrodniego rodzeństwa. Podobnie jest w wypadku wdówek rajskich (Vidua paradisaea), żyjących w środkowej i wschodniej Afryce. Według dotychczasowych teorii, obce pisklęta miałyby wyrzucać z gniazd inne młode, nie chcąc się z nimi dzielić pokarmem. Najnowsze badania wykazały jednak, że podrzutki rosną bardzo szybko, ale nie kosztem dzieci "gospodarzy". Obecność dodatkowych piskląt zmusza ptaki do większego wysiłku, aby wykarmić je wszystkie. Niechlubnym wyjątkiem od tej zasady są europejskie kukułki, które potrzebują tak dużo pokarmu, że pozbywają się z gniazd konkurencji. (MF)
Owady pirotechniczne
Ćmy zmierzchnice (Manduca sexta) mogą wykrywać materiały wybuchowe - twierdzą entomolodzy z University of Arizona. Do tej pory szkolono w tym celu jedynie pszczoły i trzmiele, które są inteligentniejsze od nocnych motyli, ale mniej wrażliwe na zapachy. Uczeni próbują tak wytresować ćmy, by zapach materiałów wybuchowych kojarzyły z pożywieniem, gdyż - jak się okazało - wtedy owady te wykonują charakterystyczne ruchy, którymi oznajmiają o niebezpieczeństwie. Przeszkolone owady potrafią już wykrywać narkotyki i substancje toksyczne. (MF)
In vitro szkodzi?
Sztuczne zapłodnienie zwiększa ryzyko wad wrodzonych dziecka - ostrzegają australijscy lekarze. Dotychczas uważano, że dzieci poczęte metodą in vitro rozwijają się tak samo jak inne, jednak badania wykazały, że są one obarczone większym ryzykiem rzadkiej choroby genetycznej - zespołu Beckwitha-Wiedemanna. Specjaliści uspokajają jednak, że prawdopodobieństwo zachorowania jest bardzo małe (1:4000), a przyczyną choroby równie dobrze jak sztuczne zapłodnienie mogą być wady genetyczne dziedziczone po rodzicach mających kłopoty z płodnością. (JAS)
Więcej możesz przeczytać w 35/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.