Ratuj się, kto w Boga nie wierzy! Przerażenie ogarnęło lewicę wszelkich maści na wieść o tym, że do akcji powraca Ryszard Bugaj. Ekslider Unii Pracy założył Klub Polityczny - Forum "Polska Praca". Na razie ma to być tylko klubik do gadania, ale w przyszłości może zająć miejsce tych, którzy przegrali. Jak to? Bugaj sam chce zająć własne miejsce?
"Nasz Dziennik" w kilku zdaniach pożegnał Czesława Miłosza. Wynika z nich, że wielki poeta to komunista, zwolennik przyłączenia Polski do ZSRR, wróg Biblii i ojca Kolbego. Na podstawie tej notatki sporządziliśmy portret jej autora: mały, pryszczaty onanista, prenumerator magazynu "Cats", pisze wiersze o tym, jak go świat nie rozumie, i nie używa szamponu. Trafiliśmy?
Koalicja Stworów Ponad Podziałami wezwała do obrony księdza Jankowskiego. W skład koalicji weszli: Danuta Hojarska z Samoobrony, Gertruda Szumska z Domu Ojczystego oraz Robert Strąk z LPR. Wszystkie stwory przemówiły z ambony w bazylice św. Brygidy. Wierni tak się przejęli ich kazaniami, że poturbowali kamerzystę z Polsatu. Szczegółowe dochodzenie wykazało, że - o dziwo - nie był obrzezany.
Pan Bóg pokarał Ludwika Dorna za to, że na wakacje służbowym samochodem pojechał. Najpierw zesłał na niego wypadek rolkowy, a potem gazetę "Fakt". Ta zamieściła półnagiego posła PiS na okładce i zrugała za to, że wbrew obłudnym deklaracjom korzysta ze szpitalnych udogodnień dla VIP-ów. Co za brednie! Poseł Dorn jest dla Polski zbyt cenny, by się miał leczyć z gminem.
Tymi rozbieranymi zdjęciami poseł Dorn się wkurzył i pozwał "Fakt" do sądu. Naszym zdaniem, niepotrzebnie się unosi. PiS przydałoby się nieco seksapilu. Dorn jest ciut za bardzo kościsty, ale na bezrybiu i rak ryba.
Po warszawskim sądzie pałętał się pogrobowiec AWS Andrzej Szkaradek. Najpierw wpadł na niego Lech Kaczyński. - Andrzej! Co tu robisz? - ucieszył się prezydent Warszawy. Uściskał Szkaradka i poszedł się sądzić z Wałęsą i Wachowskim. Za chwilę pojawili się Wałęsa i Wachowski. - Andrzej! Kopę lat! Co u ciebie? - uradowali się obaj. Uściskali Szkaradka i poszli się sądzić z Kaczyńskim. Sądowy tłumek dopytywał: co to za ludzie obściskują Szkaradka?
W ramach trwającej wciąż debiałorusinizacji TVP na ekran wrócić ma Alicja Resich-Modlińska. Faktycznie, z Łukaszenką czy Kwiatkowskim ma ona niewiele wspólnego. Jeśli już, to może uchodzić za człowieka Gomułki, bo chyba za jego czasów zaczęła występować.
Coś niedobrego dzieje się z Samoobroną. Partia najsłynniejszego polskiego Mulata spada na łeb, na szyję. Martwi to nie tylko Andrzeja Leppera, ale i autorytety moralne. Bo kim teraz będzie się straszyć maluczkich? Kto może być zagrożeniem dla demokracji? No i kto się w taki upał spoci w pogoni do władzy? Naszym zdaniem, padnie na PiS. Wszak domagają się zbudowania obozów koncentracyjnych czy coś takiego...
Więcej możesz przeczytać w 35/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.