Artur Grabek
To jest raport dotyczący pracy bazy głównej Centralnej Ewidencji Pojazdów [CEP – red.] – nasz rozmówca rozkłada przed nami arkusz z kilkunastoma wierszami zawierającymi hasłowe, niekiedy sylabowe, zapisy operacji informatycznych. Zgodnie z ustawą z 13 listopada z nowego systemu CEP mają zacząć korzystać wydziały komunikacji, stacje kontroli pojazdów, policja i wiele innych instytucji. Każdego dnia od funkcjonalności tego systemu zależy to, czy 16-17 tys. Polaków uda się zrejestrować czy przerejestrować samochód, kolejnym 7 tys. – wykonać badania techniczne czy przeglądy okresowe. Do tego należy dodać kilkadziesiąt tysięcy kontroli drogowych, sprawdzeń dokumentów samochodu czy weryfikacji przez policję danych o ubezpieczeniu, które wykonywane są w oparciu o dane CEP.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.