Każdego dnia do waszej sortowni w Kielcach trafia ok. 400 t używanej odzieży, która wypełniłaby 30 dużych samochodów ciężarowych. To znak czasu, że kupujemy za dużo nowych ubrań?
Kiedyś ubrania nosiliśmy dłużej, bo były lepszej jakości, a trendy modowe nie zmieniały się tak często. Dziś dużo częściej je wymieniamy, co wiąże się nie tylko z modą, ale i z niższą jakością produkowanych rzeczy. Do tego żyjemy w dobie konsumpcjonizmu – jest w nas silna potrzeba posiadania rzeczy ładnych i nowoczesnych. Oczywiście część konsumentów zastanawia się nad tym, czy warto tyle rzeczy kupować, czy ich potrzebujemy i co możemy zrobić dla środowiska naturalnego. Podobnie podchodzimy do tych kwestii w naszej firmie, która przez recykling daje tekstyliom drugie życie. Te lepszej jakości wracają do użytku, te gorszej – są przetwarzane na inne produkty.
Jesteście firmą z misją?
Działamy w obiegu zamkniętym, wykorzystując 100 proc. surowca, który trafia do naszej sortowni w Kielcach. Owszem, zarabiamy na tym, ale dzięki temu, że zagospodarowujemy rzeczy, które trafiłyby na wysypiska, pomagamy chronić środowisko.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.