W przyszłym roku będziemy obchodzić 100-lecie odzyskania niepodległości. Czy to święto połączy społeczeństwo i scenę polityczną?
Myślę, że pojednanie czy chociażby zażegnanie konfliktów będzie bardzo trudne. Moim zdaniem wymagałoby to pociągnięcia do odpowiedzialności za drastyczne łamanie konstytucji. Poza tym PiS musiałby zrezygnować z używania konfliktu jako metody politycznej integrowania własnego obozu i wydobywania ze społeczeństwa tego, co na wschodzie nazywają „właściwym istnieniem”.
Kogo należałoby ukarać za łamanie konstytucji?
Może nie tyle ukarać, ile pokazać, kto jest za to odpowiedzialny. Myślę o prezydencie Andrzeju Dudzie, ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ziobrze, który lekceważy prawo, i o wszystkich tych politykach, którzy nie przestrzegają zasad i procedur ustanowionych w konstytucji.
Kiedy minister Ziobro lekceważy prawo?
Chociażby przy sprawie asesorów. Ziobro zlekceważył procedury, wysłał dokumenty przyszłych asesorów z błędami i w rezultacie Krajowa Rada Sądownictwa odmówiła ich powołania. Jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości, trzeba być fundamentalistą. Sędzia musi przestrzegać każdego prawa, każdego przecinka. Lekceważenie formalnej strony w imię mglistych wartości, sugerowanie, że sprawiedliwość i wolność są w konflikcie, to jest coś, czego nie akceptuję u obecnej władzy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.