JAN ROKITA
Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury stworzył niemal dekadę temu minister Zbigniew Ćwiąkalski. I można się domyślać, iż fakt, że Ćwiąkalski jest profesorem prawa na UJ, nie był bez znaczenia dla umieszczenia jej właśnie w Krakowie. W każdym razie idea szkoły była jasna: szło o to, aby chaos panujący wówczas na „sprywatyzowanych” prawniczych aplikacjach zastąpić nową instytucją publiczną, gwarantującą jakość kształcenia sędziów i prokuratorów. Kiedy dwa lata temu zaczął się konflikt PiS ze starą elitą sędziowską, minister Zbigniew Ziobro postawił na przyspieszony awans młodych prawników.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.