W góry po latach
Zmarły w 2013 r. Wojciech Kilar, wybitny kompozytor, w latach 70. dokonał zwrotu w swej twórczości – odszedł od awangardy i zafascynował się brzmieniami religijnymi i ludowymi. „Muzyka polskich gór” to zbiór kompozycji wydanych przed laty na albumach „Krzesany” oraz „Orawa”. Mamy tu nagrania symfoniczne, są też nagrania wykonywane przez kapele ludowe. W czasach, w których tradycja muzyczna z jednej strony służy jako baza do śmiałych eksperymentów jazzowych, z drugiej wciąż fascynuje twórców muzyki pop (którzy dokonują na niej okrutnych gwałtów), te wznowione po latach nagrania brzmią oczyszczająco. Pokazują też, że ci, którzy widzieli Kilara momentami bardzo blisko Steve’a Reicha, nie do końca byli w błędzie. Oczywiście zamiast minimalizmu momentami mamy tu rozmach i polot. Płyta chwilami niełatwa, ale warto do niej powracać. Płyta klasyczna w wielu znaczeniach tego słowa. MC
Wojciech Kilar „Muzyka polskich gór”, Sony Music
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.