W5-milionowej Danii funkcjonuje 78 szpitali, a ich liczba ma być zmniejszona nawet do 20. W Polsce w samej sieci jest 600 szpitali, a wszystkich ponad 1000. Mamy też o wiele za dużo hospitalizacji, które mogłyby być zastąpione opieką ambulatoryjną. Jak to zmienić?
Liczba szpitali to sprawa indywidualna w danym regionie. W niektórych miejscowościach rzeczywiście działa kilka szpitali, które mają taki sam profil i analogiczne grupy świadczeń medycznych – wtedy rzeczywiście liczba szpitali może być zbyt duża. Głównym problemem jest jednak nie tyle liczba, ile profil działalności. Szpitale w danym regionie powinny prowadzić spójną politykę. Niedawno byłem w miejscowości, w której działają szpital marszałkowski i szpital miejski. Pojawiły się zgodne propozycje, żeby w jednej placówce funkcjonowała kardiologia, a w drugiej – ginekologia i położnictwo. Jednak osiągnięcie porozumienia w tym zakresie pomiędzy władzami samorządowymi jest procesem długotrwałym. Wiadome jest, że takie działanie byłoby racjonalne, zaś wyspecjalizowanie się w ramach danej działalności poprawiłoby sytuację finansową tych jednostek.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.