Mam ci ja beczułkę dobrze sfermentowanego piwa, które przygotowałem na postrzyżyny jedynego syna” – powiedział biedny oracz Piast do dwóch aniołów, które zawędrowały pod jego strzechę. Anioły piwem nie gardzą, a w nagrodę za gościnę powierzają potomkom Piasta panowanie na ziemiach polskich. Czym dziś podjąć gości lub raczyć się samemu pod prywatną strzechą? Z roku na rok wybór jest coraz większy. Warto wybrać mądrze. Gall Anonim przestrzega, że anioły odwiedziły także księcia Popiela. Ten nie częstował piwem i myszy go zjadły. Co więc wybrać, by uniknąć takiego losu i czym podjąć niespodziewanych gości? Produkowanym w pierwszych tygodniach wiosny, z zeszłorocznych zapasów słodu, piwem marcowym? A może uwielbianym przez bawarskich książąt koźlakiem? Pszenicznym, jęczmiennym, żytnim, orkiszowym, a nawet ryżowym.
Piwo to najstarszy i najczęściej spożywany napój alkoholowy na świecie. Trunek, który mimo dotychczasowych sukcesów wciąż zachęca do poszukiwania nowych aromatów i smaków. To dzieje się także w Polsce, choć dojście do momentu, w którym jesteśmy dziś, nie było proste.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.