Michał Listkiewicz od lat piecze gąski na grillu w towarzystwie piłkarskich notabli
Po wprowadzeniu do PZPN kuratora połowa Polaków drży na myśl, że UEFA odbierze nam prawo do organizacji Euro 2012. Tymczasem Włosi, którzy marzą o zastąpieniu nas w roli gospodarza, już witają się z gąską. Naiwni. Szarpnęli się na piękne drogi i stadiony, ale to my mamy Michała Listkiewicza, który od lat piecze gąski na grillu w towarzystwie piłkarskich notabli. Seppowi Blatterowi podobno naraił kiedyś polską żonę. Z Michelem Platinim kradł konie we wsi. Jedno jego słowo wystarczy, by za cztery lata zjechała do nas połowa Europy.
Więcej możesz przeczytać w 41/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.