Zwycięzcy bardziej niż komunistów bali się własnego narodu, żeby nie popadł w nadmierny entuzjazm i nie popsuł im gry
Trudno było podczas urządzonej na cześć Lecha Wałęsy urodzinowo-noblowskiej fety nie odnieść wrażenia, że coś tu jest nie tak. Że coś przeszkadza w przyjmowaniu wszystkich tych peanów na poważnie. Co? Może poczucie smaku, buntujące się u każdego normalnego człowieka wobec takiego stężenia wazeliny?
Więcej możesz przeczytać w 41/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.