Sektor państwowy najpełniej korzysta z pieniędzy dla wybranych
Smutny był spór między prezydentem a premierem o przywództwo delegacji rządowej na jesienne posiedzenie Rady Europejskiej. I skłania do refleksji dotykających ustrojowych i obyczajowych fundamentów współczesnego państwa demokratycznego. Rzecz bowiem w pojmowaniu istoty władzy. Czy osoby wybrane w wolnych wyborach na najwyższe stanowiska państwowe uzyskują tym samym władzę nad ludźmi i prawo do lekceważenia ogólnie przyjętych norm, a nawet konstytucji w imię subiektywnie pojmowanych celów? Czy cała ich odpowiedzialność sprowadza się do wyników następnych wyborów prezydenckich bądź parlamentarnych? Czy osoba uzurpująca sobie przewodniczenie delegacji rządowej może sobie pozwolić na milczenie na tak ważnej sesji? Incydenty tego rodzaju nie pomagają przecież w kształtowaniu pozytywnego wizerunku Polski na arenie międzynarodowej.
Więcej możesz przeczytać w 44/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.