Mężczyzna to nie przyjaciółka, kobiety nie powinny się zwierzać partnerom ze swej seksualnej przeszłości
Coraz więcej kobiet ujawnia zakochanym w nich partnerom całą prawdę o swojej seksualnej przeszłości. Intencja wydaje się dobra: „jestem szczera, nie mam przed tobą tajemnic". Mężczyzny nie można jednak traktować jak przyjaciółki. Co się z nim dzieje, kiedy pozna seksualną biografię ukochanej?
Jeżeli w doświadczeniach kobiety dominowało cierpienie, niezrozumienie przez partnerów, niepowodzenia, to może to mobilizować mężczyznę do uszczęśliwienia partnerki i bycia dobrym kochankiem. Nie zapomni zwierzeń typu: „tylko z tobą jest mi dobrze", „ty jesteś najlepszy", „dzięki tobie poznałam, co to orgazm". Coraz częściej jednak dowiaduje się, ilu miała kochanków, jakie polubiła pieszczoty, jak stała się rozbudzona seksualnie, zdolna do przeżywania orgazmów. Niekiedy słyszy, że z pewnym „byłym" nie wychodziła trzy dni z łóżka. Takie zwierzenia budzą lęki, prowokują do porównywania siebie z jej „byłymi”.
Jeżeli w doświadczeniach kobiety dominowało cierpienie, niezrozumienie przez partnerów, niepowodzenia, to może to mobilizować mężczyznę do uszczęśliwienia partnerki i bycia dobrym kochankiem. Nie zapomni zwierzeń typu: „tylko z tobą jest mi dobrze", „ty jesteś najlepszy", „dzięki tobie poznałam, co to orgazm". Coraz częściej jednak dowiaduje się, ilu miała kochanków, jakie polubiła pieszczoty, jak stała się rozbudzona seksualnie, zdolna do przeżywania orgazmów. Niekiedy słyszy, że z pewnym „byłym" nie wychodziła trzy dni z łóżka. Takie zwierzenia budzą lęki, prowokują do porównywania siebie z jej „byłymi”.
Więcej możesz przeczytać w 44/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.