Akcja ratunkowa światowych finansów nie powiedzie się bez udziału azjatyckich potęg
CO by było, gdyby od początku rządy i banki centralne wszystkich krajów powiedziały bankom i funduszom, że nie uzyskają żadnej pomocy? Czy dzisiaj indeksy giełdowe byłby niżej czy wyżej, gdyby od początku pozostawiono sprawy „niewidzialnej ręce rynku"? Takie pytania zadaje dziś Jim Rogers, legendarny amerykański inwestor, który w 1970 r. wspólnie z George’em Sorosem założył fundusz Quantum. Rogers twierdzi, że rozwiązanie rynkowe byłoby znacznie bardziej efektywne. Ingerencja rządów i banków centralnych kładzie fundamenty pod – jak to określił – „inflacyjny holocaust", czyli olbrzymi wzrost globalnej inflacji, kiedy światowa gospodarka po okresie kryzysu rozpocznie nowy cykl wzrostowy.
Więcej możesz przeczytać w 44/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.