Prof. Karol Myśliwiec: Do niedawna naukowcy uważali, że Tutanchamon został zamordowany. Miało na to wskazywać wgniecenie czaszki z tyłu, u podstawy. Czaszka rzeczywiście była uszkodzona, ale wgniecenie lub odłupanie kości mogło nastąpić podczas mumifikacji. Badania przeprowadzone przez zespół Zahi Hawassa pokazały, że faraon cierpiał na masę innych przypadłości. Miał bardzo zaawansowane płaskostopie i rzadkie, wrodzone zwyrodnienie kości stopy, niewykluczone, że mógł stać tylko o lasce. Znane jest przedstawienie, na którym faraon – przypuszczalnie Tutanchamon – opiera się na lasce, w pozycji przypominającej trochę tę, w jakiej Egipcjanie przedstawiali dostojników, którzy w dzieciństwie przeszli polio. Niektórzy badacze uważają, że faraon w ogóle nie mógł wstawać, bo przedstawiany jest najczęściej w pozycji siedzącej. Nawet z łuku strzela, siedząc na tronie, a przecież jest to raczej niemożliwe. Tutanchamon miał także skoliozę, skrzywienie kręgosłupa oraz rozszczepione podniebienie, tzw. zajęczą wargę.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.