W piątek 16 kwietnia amerykańska SEC, odpowiednik naszej Komisji Nadzoru Finansowego, oskarżyła jeden bank i jednego pracownika tego banku o oszustwo na jednej transakcji. Niby niewiele. Ale ten bank to Goldman Sachs, najbardziej szanowany i najpotężniejszy bank z Wall Street.
Fakt, że to tylko jeden zarzut, też nie powinien nas zmylić. W USA w odróżnieniu od Polski wymiar sprawiedliwości ma zwyczaj łapać przestępcę na jednym przestępstwie. Gdy ten się złamie, pozyskuje się od niego informacje o wspólnikach, co daje podstawy do kolejnych oskarżeń. Amerykanie wiedzą, że tak jest szybciej, taniej i skuteczniej.
Więcej możesz przeczytać w 18/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.