476 najbogatszych Ziemian
Czarnoskóra dziennikarka Oprah Winfrey, której talk show jest od lat jednym z najpopularniejszych programów amerykańskiej telewizji - kobieta firma, jak się ją nazywa w USA - to największa sensacja tegorocznej edycji miliarderów magazynu "Forbes" (427. miejsce, majątek wart miliard dolarów). Bill Gates nadal jest uznawany za najbogatszego mieszkańca naszego globu, choć jego majątek już czwarty rok z rzędu topnieje. Tracą również Szwajcarzy i Azjaci. W ubiegłym roku liczba miliarderów zmniejszyła się na świecie o 5 proc. Przebojem wdzierają się na listę najzamożniejszych Rosjanie. Naszych rodaków "Forbes" nie dostrzegł, choć - wedle listy 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" - w tym ekskluzywnym klubie powinno się znaleźć miejsce dla Jana Kulczyka i Aleksandra Gudzowatego.
Najbogatsi mniej warci
Za czarnego konia tegorocznej listy uchodzi meksykański Libańczyk Helu Slim, magnat telekomunikacyjny (7,4 mld USD,
35. miejsce na liście). Slima zatrudnił Rudolpha Giulianiego, byłego burmistrza Nowego Jorku, aby poprawiał warunki życia w Mexico City. Po raz pierwszy na liście "Forbesa" znaleźli się politycy: premier Włoch Silvio Berlusconi (45. pozycja, 5,9 mld USD) i Michael Bloomberg, burmistrz Nowego Jorku (63. miejsce, 4,8 mld USD).
Dziewiąty raz z rzędu listę otwiera Bill Gates z majątkiem o wartości 40,7 mld USD. To dużo, choć o 23 proc. mniej niż przed rokiem. W porównaniu z rekordowym rokiem 1998, kiedy fortuna Gatesa przekroczyła 100 mld USD, założyciel Microsoftu zubożał prawie o 60 proc. Ubiegły rok był dla niego i tak niezły. Zakończyło się wreszcie trwające prawie cztery lata postępowanie antytrustowe, które groziło rozpadem jego imperium. "Forbes" zwraca uwagę, że Gates znalazł się także na pierwszym miejscu listy największych filantropów - w zeszłym roku przekazał na cele dobroczynne ponad miliard dolarów.
Na drugim miejscu uplasował się weteran amerykańskich parkietów Warren Buffett, inwestor i spekulant giełdowy. Wartość jego majątku szacuje się na 30,5 mld USD (to o 13 proc. mniej niż przed rokiem). Buffett nadal jest niekwestionowanym mistrzem spekulacji.
Nic nie stracili, w porównaniu z notowaniami z roku 2002, bracia Theo i Karl Albrechtowie (właściciele niemieckiej sieci tanich sklepów spożywczych Aldi), których majątek oszacowano na 25,6 mld USD. Za nimi jest - tak jak przed rokiem - współzałożyciel Microsoftu Paul Allen (20,1 mld USD, o 20 proc. mniej niż rok temu). Piątkę najbogatszych ludzi zamyka Saudyjczyk, książę Alwalid bin Talal Alsaud, największy indywidualny inwestor w Citigroup. Wskoczył na to miejsce aż z drugiej dziesiątki. W ścisłej czołówce są też Lawrence Ellison (16,6 mld USD), założyciel Oracle, król "baz danych", oraz pięciu członków rodziny Waltonów, właścicieli największej na świecie sieci supermarketów Wal-Mart.
Witajcie w ciężkich czasach
Światowa bessa spowodowała spustoszenie na liście najzamożniejszych ludzi. W tym roku znalazło się na niej 476 osób - o 21 mniej niż przed rokiem. Najwięcej miliarderów - niemal 20 proc. - ubyło w Azji. Łączna wartość majątku znajdującego się w rękach najbogatszych zmalała z 1540 mld USD w roku 2002 do 1400 mld USD.
Listę opuściło 67 miliarderów notowanych na niej w zeszłym roku, w tym aż
30 Amerykanów. Poza rankingiem znalazł się Barry Diller, jeden z najbardziej przebojowych biznesmenów USA, założyciel gigantycznych spółek Waste Management i Blockbuster Video, a ostatnio także superdealer samochodów Car Max. Zabrakło też miejsca dla Sida Bassa, nafciarza z Teksasu, członka jednej z najbogatszych rodzin świata.
W grupie outsiderów znalazł się także Andre Kudelski ze Szwajcarii, syn Stefana Kudelskiego, konstruktora magnetofonu Nagra. Majątek Kudelskiego stopniał "jedynie" z miliarda dolarów do 250 mln USD, a Leo Kirch, król niemieckich mediów, i Roberto Marinho, magnat telewizyjny z Brazylii (w zeszłym roku obaj posiadali po miliard dolarów) stracili wszystko. Podobny los spotkał tureckiego bankiera Mehmeta Karamehmeta, którego fortuna jeszcze rok temu była warta 4 mld USD, oraz Martina Ebnera ze Szwajcarii (2 mld USD przed bankructwem).
Z honorem opuścili listę "Forbesa" Szwajcar Klaus J. Jacobs (w zeszłym roku roku 1,5 mld USD) oraz Andre Chagnon, magnat kanadyjskiej telewizji kablowej (rok temu 1,1 mld USD), którzy majątki podarowali na rzecz walki z chorobami i otyłością wśród dzieci.
Europa trzyma fason
Mimo niepowodzeń Szwajcarów krezusi Starego Kontynentu radzą sobie nie najgorzej. Liczba miliarderów pochodzących z naszej części świata wzrosła o 13 osób - do 134. O ile jednak w Stanach Zjednoczonych przeważa frakcja energicznych self-made manów, ludzi, którzy dorobili się własną pracą, o tyle w Europie nadal dominują rentierzy i "stare pieniądze" (Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja, Szwajcaria).
Furorę zrobili miliarderzy rosyjscy, których na liście znalazło się aż 18, o 10 więcej niż przed rokiem. Do szybkiego awansu Rosjan - podkreślają autorzy listy - przyczynił się nie tylko gwałtowny wzrost cen ropy naftowej, lecz także reforma podatkowa sprzed dwóch lat,
boom na moskiewskiej giełdzie oraz rosnąca akceptacja społeczna dla kapitalizmu. Rosja szczyci się największą w stosunku do wartości PKB liczbą ludzi posiadających ponad miliard dolarów. Zadziwiające jest także tempo, w jakim Rosjanie się bogacą. Trzy lata temu na liście najbogatszych ludzi nie było ani jednego z nich. Dziś są najzamożniejszą grupą narodowościową w Stanach Zjednoczonych, tuż przed... Polakami. Na liście "Forbesa" nie ma miliarderów z innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
Z polskimi korzeniami
Honoru Polaków, choć pod flagą Stanów Zjednoczonych, broni Barbara Piasecka-Johnson, mieszkanka Księstwa Monako, która w ostatnim roku awansowała o sześć miejsc, na pozycję 162., z majątkiem o wartości 2,3 mld USD. Miejsce 348. zajmuje Joan B. Kroc, wdowa po naszym rodaku Raymondzie Krocu, założycielu sieci McDonald's. Polskie korzenie ma też kilku innych Amerykanów, wśród nich 162. na liście (ex aequo z Barbarą Piasecką-Johnson) Edgar M. Bronfman Sr, prezes Światowego Kongresu Żydów, Henry R. Kravis (329. miejsce, 1,3 mld USD), bankier giełdowy z Wall Street, Ronald S. Lauder, współwłaściciel firmy Estée Lauder (177. lokata, 2,2 mld USD), oraz Patricia Stryker (1,1 mld USD, 386. miejsce). Polskie pochodzenie ma także Michaił Chodorkowski, najbogatszy Rosjanin (26. na liście, 8 mld USD).
Portret miliardera
W pierwszej dziesiątce rankingu "Forbesa" jest czwórka rentierów: saudyjski książę Alwalid bin Talal Alsaud oraz dzieci Sama Waltona, ale ponad 80 proc. miliarderów z pierwszej setki to ludzie, którzy swoje pieniądze zarobili sami. Większość z nich zaczynała od zera. Miliarderzy mają przeciętnie 65 lat, chociaż na liście znalazło się aż 25 osób przed czterdziestką. Na 24. miejscu uplasował się trzydziestoośmioletni Michael Dell (9,8 mld USD), który 19 lat temu rzucił wyzwanie IBM. Dzisiaj Dell Computers przoduje na świecie w produkcji pecetów. Najmłodszym miliarderem jest dziewiętnastoletni Albert von Thurn und Taxis, spadkobierca fortuny niemieckich magnatów stalowych (278. na liście, 1,5 mld USD).
Osiemdziesięciolatkowie stanowią
11 proc. miliarderów. Aż 90 proc. z nich jest nadal czynnych zawodowo, tak jak mający 94 lata John Simplot ze Stanów Zjednoczonych. Miliarderzy są także wzorowymi (przynajmniej oficjalnie) ojcami i małżonkami - zaledwie 7 proc. z nich to rozwodnicy. Wielkie pieniądze posiadają zazwyczaj mężczyźni; na liście znalazło się tylko 37 kobiet. Trudno się więc dziwić, że sensację wzbudziła Oprah Winfrey - trzecia kobieta w dziejach klubu najbogatszych, która dorobiła się miliarda dolarów własną pracą.
Jan M. Fijor
Ekstraklasa Świata 1. William H. Gates 40,7 mld USD W ostatnich pięciu latach majątek założyciela Microsoftu stopniał o 60 proc. Eksperci są zdania, że są to przejściowe kłopoty, zwłaszcza że Microsoft wyszedł obronną ręką z procesu antytrustowego, jaki mu wytoczył Biały Dom. 2. Warren E. Buffett 30,5 mld USD Król Midas amerykańskich parkietów. Ktoś, kto zainwestował w jego firmę Berkshire Hathaway w 1960 r. tysiąc dolarów, ma dziś fortunę wartą prawie 6 mln USD. Jest jedynym wielkim inwestorem giełdowym, który wychodzi obronną ręką z kryzysu na Wall Street. 3. Karl i Theo Albrechtowie 25,6 mld USD Najbogatsi Europejczycy (Niemcy). 55 lat temu otworzyli sieć sklepów dyskontowych Aldi. Mają ponad 4 tys. sklepów w dziesięciu krajach. Są też największymi indywidualnymi posiadaczami ziemskimi w Niemczech. 4. Paul G. Allen 20,1 mld USD Współzałożyciel Microsoftu kilka lat temu stworzył Charter Communication, firmę telekomunikacyjną, która popadła w tarapaty. Długi Allena dorównują jego majątkowi. Jego pozycja w 2004 r. może być zagrożona. 5. Alwalid Bin Talal Alsaud 17,7 mld USD Członek saudyjskiej rodziny królewskiej. Odziedziczył duży majątek, ale jeszcze więcej zrobił na lokatach w papiery amerykańskie, zwłaszcza w Citigroup. 6. Lawrence J. Ellison 16,6 mld USD Drugi z pionierów rewolucji informatycznej, założyciel firmy Oracle, zaciekły wróg Gatesa. Podobno to on najgoręcej namawiał prezydenta Clintona do wytoczenia procesu firmie Microsoft. 7.-11. Helen, Alice, Jim, John oraz S. Robson Waltonowie 16,5 mld USD Spadkobiercy fortuny Sama Waltona (zmarł w 1992 r.), założyciela największej na świecie sieci domów towarowych Wal-Mart. Zaczynali 40 lat temu od zera. Formalnie są dziedzicami fortuny, de facto zarządzają aktywami firmy. |
Więcej możesz przeczytać w 11/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.