Hubert Salwarowski to jeden z najbardziej utytułowanych pianistów młodego pokolenia i poważny konkurent Rafała Blechacza. Artysta poszedł pod prąd i na swojej pierwszej płycie nie gra Chopina, lecz Brahmsa. A płyta potwierdza, że dokonał słusznego wyboru. Prawdziwą jej ozdobą jest sonata f-moll, ostatnia, którą napisał wielki kompozytor. Salwarowski gra ją po chopinowsku, z nerwem i umiejętnie dawkuje patos, od którego utwór wręcz pęcznieje. Od kupna płyty może nieco odstraszać nieciekawa okładka, ale zawartość, w tym przystępnie napisany komentarz, na pewno to niedociągnięcie zrekompensuje.
Marta Nadzieja
Brahms, 4 ballady, sonata f-moll, Hubert Salwarowski, DUX
Więcej możesz przeczytać w 29/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.