PiS chce powiązać wynagrodzenia prezesów z efektami osiąganymi przez spółkę. W Sejmie w ubiegłym tygodniu odbyło sie pierwsze czytanie projektu ustawy w tej sprawie. Rząd zaproponował, by wynagrodzenia członków zarządu spółek z udziałem Skarbu Państwa składały się ze stałej pensji i części ruchomej zależnej od osiąganych wyników, wynoszącej maksymalnie 100 procent i wypłacanej dopiero po roku.
Odprawa prezesów wynosiłaby maksymalnie trzy miesięczne wynagrodzenia i to dopiero wówczas, gdy dany prezes kierował spółką przez minimum rok. Zaś wynagrodzenie z tytułu zakazu konkurencji mogłoby być wypłacane nie dłużej niż przez sześć miesięcy. Zarobki prezesów spółkę Skarbu Państwa miałyby być jawne.
Podczas debaty posłowie PiS i Kukiz'15 chwalili proponowane rozwiązania, a opozycja twierdziła, że ta ustawa tylko odwraca uwagę od problemu. I wyliczała, że maksymalne wynagrodzenie prezesa przy 100-procentowej premii mogłoby wynieść nawet 130 tysięcy miesięcznie. Według wyliczeń PiS, nowa ustawa mogłaby przynieść 60 mln złotych oszczędności dla budżetu państwa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.