Antoni Ptak stworzył pod Łodzią centrum handlowe, które ułatwiło rozwój dziesiątkom tysięcy polskich firm i stało się znane na całym świecie. Teraz chce uczynić z Warszawy ośrodek wystawienniczy z prawdziwego zdarzenia.
Ta informacja zelektryzowała wielu: gdy jeden z najbogatszych Polaków kupił centrum handlowe Maximus na obrzeżach Warszawy, można było oczekiwać działań na wielką skalę. I rzeczywiście – w listopadzie 2015 r., po ukończeniu inwestycji, uroczyście otworzono Ptak Warsaw Expo, największe międzynarodowe centrum wystawienniczo-kongresowe nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie Środkowej. Aż 142 tys. mkw. powierzchni w sześciu halach, 500 tys. mkw. terenów zewnętrznych, 12 tys. miejsc parkingowych, świetna lokalizacja przy zbiegu dróg ekspresowych S7, S8 i autostrady A2 – to tylko niektóre jego atuty. Dość powiedzieć, że już zorganizowane w miesiącu otwarcia targi Warsaw Moto Show odwiedziło aż 150 tys. osób, co oznacza, że była to największa tego typu impreza motoryzacyjna w kraju. Inwestor, Antoni Ptak, wybrał ścieżkę podobną do tej, która już raz przyniosła sukces – jemu samemu oraz tysiącom polskich przedsiębiorców. Nadal nadzoruje on przedsięwzięcia pod Łodzią i w stolicy, zarządzają nimi jego synowie: pierwszym Albert, drugim Dawid.
Centrum handlu
W 1993 r. w Rzgowie pod Łodzią powstało Centrum Handlowe Ptak. Dziś jest to największe w Europie Miasto Mody – Ptak Fashion City. Dla wielu polskich producentów odzieży stało się ono oknem na świat. Rośli wraz z nim, zdobywając kolejnych kontrahentów i rozszerzając skalę swojej działalności. – Polscy producenci odzieży na początku transformacji podnosili się ze zgliszczy. Naszą rolą było przyciągnięcie do Rzgowa kontrahentów z kraju i całego świata, kupców ich towarów. To się ojcu udało i tak funkcjonujemy do dzisiaj – opowiada Dawid Ptak. W Rzgowie rozwijały się tak znane obecnie firmy jak Pako Lorente czy Gatta. Dziś w Ptak Fashion City jest zatrudnionych ok. 10 tys. osób. Szacuje się, że pracę w związku z jego funkcjonowaniem ma kolejnych 100 tys. Nie będzie wielkiej przesady w stwierdzeniu, że centrum pod Łodzią stało się istotnym wsparciem dla polskiego przemysłu lekkiego.
Następny krok
Podobna idea – promocji polskich firm i gospodarki – towarzyszyła utworzeniu Ptak Warsaw Expo. W odróżnieniu od centrum handlowego pod Łodzią inwestycja pod Warszawą powstała z myślą o różnorodnych targach, wystawach oraz kongresach. – Stolica jest idealna do organizacji takich imprez. Lotnisko Chopina zapewnia wygodny dojazd gościom z całego świata, którzy korzystają z rozwiniętej bazy noclegowej. Mój ojciec od lat nosił się z pomysłem inwestycji w centrum wystawowo-kongresowym w Warszawie – mówi Dawid Ptak. Lokalizacja inwestycji na obrzeżach metropolii (wzorem krajów zachodnich) nie generuje korków na ulicach, jednocześnie bliskość dróg ekspresowych i autostrady prowadzącej z Berlina zapewnia do niej bardzo dobry dojazd. Dawid Ptak podkreśla, że organizowane imprezy przynoszą również wartość dodaną stolicy. Tysiące gości nocuje w hotelach, jada w restauracjach, robi zakupy etc. Przy okazji wizyt na imprezach Ptak Warsaw Expo planują również inne spotkania w stolicy. – Imprezy targowo-wystawiennicze stały się we współczesnym świecie skutecznym narzędziem promocji firm i gospodarek. Wystarczy zobaczyć, jak robią to Niemcy czy Włosi – mówi Dawid Ptak i podkreśla różnorodność organizowanych wydarzeń. Polscy przedsiębiorcy w wielu branżach dysponują konkurencyjną ofertą wobec zagranicznych rywali, najtrudniejsze bywa dotarcie z nią do potencjalnych kontrahentów. Przyciągają ich duże targi i wystawy. Jednym z pięciu filarów Planu Morawieckiego jest wsparcie ekspansji polskich przedsiębiorstw. Ptak Warsaw Expo realizuje właśnie taką misję.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.