Samochodami zaprojektowanymi dla kobiet lepiej jeździ się mężczyznom
Kolor lakieru dopasowujący się do sukienki, "niegniotliwe" zderzaki, pedały, które łatwo naciskać w szpilkach, kosmetyczka w środkowej konsoli. Plus miejsce na buty i bardzo duży bagażnik. To cechy idealnego damskiego auta w znanym żarcie internetowym. Nie jest już żartem, że producenci samochodów liczą się z tego rodzaju życzeniami kobiet. Nic dziwnego. W Stanach Zjednoczonych panie kupują połowę nowych samochodów, a mają wpływ na 80 proc. decyzji dotyczących zakupów aut. Według badań OBOP, w 2005 r. w Polsce samochód kupiło tylko o 3 proc. więcej mężczyzn niż kobiet.
Volvo dla pań
Zmiany w statystykach sprzedaży to tylko jeden z przejawów zjawiska, które można określić jako feminizację motoryzacji. Regulowana podpórka przy pedałach, ułatwiająca prowadzenie w butach na wysokich obcasach, karoseria pokryta teflonem, na której nie trzyma się brud. Bardzo dużo schowków - w tym na laptopa, torebkę, kosz na papierki. Widoczne z wewnątrz linie błotników, by kierowca widział, gdzie kończy się auto, nie polakierowane tworzywo na zderzakach, kilka kolorów tapicerek i dywaników do wymiany, wreszcie - zagłówki przystosowane do różnych fryzur. To tylko niektóre z rozwiązań, jakie znalazły się w koncepcyjnym modelu volvo YCC (Your Concept Car), aucie zaprojektowanym wyłącznie przez kobiety. Autorki kierowały się mottem: "Jeśli sprostasz oczekiwaniom kobiet, przekroczysz oczekiwania mężczyzn".
Volvo dla pań wzbudziło sensację i po prezentacji w Genewie w 2004 r. ruszyło na podbój świata. Auto nie weszło wprawdzie do seryjnej produkcji, ale zainspirowało wiele nowych rozwiązań. YCC to naturalna konsekwencja polityki Volvo - pierwsze grupy kobiet, które miały oceniać nowe samochody tej firmy, powstały już w latach 80. Od 2000 r. grupa pań uczestniczy też we wszystkich projektach nowych aut szwedzkiej firmy Saab - dzięki nim m.in. w modelu 9-3 sportsedan wyraźnie oznaczono miejsce podparcia dla podnośnika, zmieniono kształt progów nadwozia, by nie utrudniały wsiadania w wąskiej spódnicy. Powiększono także przestrzeń pod kolumną kierownicy, bo kobiety zazwyczaj prowadzą ze złączonymi nogami i zbyt nisko osadzona kierownica po prostu im przeszkadza. Z kolei podczas konstruowania minivana chevrolet venture, w Europie znanego jako opel sintra, wzięto pod uwagę, że przełączniki elektrycznych podnośników szyb muszą być wygodne dla pań o długich paznokciach.Rozwojowi sprzedaży aut kobietom sprzyja także postęp w dziedzinie elektroniki wspomagającej kierowcę oraz coraz większe rozpowszechnienie automatycznych i półautomatycznych skrzyń biegów w Europie - nawet bardzo małe auta, jak chevrolet spark czy opel corsa, można kupić w wersji bez pedału sprzęgła.
Volkswagen Barbie
Badania przeprowadzone dla Toyoty wykazały, że kobiety podczas wyboru samochodu na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo, stąd dużą wagę przykładają do poduszek powietrznych. Zwracają też uwagę na schowki, poziom hałasu, łatwość czyszczenia tapicerki. - Kobiety chcą, by auto było zgrabne i wyróżniało się niczym oryginalna wieczorowa kreacja - mówi Eliza Kruszewska z Renault Polska.
Najprawdopodobniej żadna z firm motoryzacyjnych nie przyzna się, że jakiś samochód jest zaprojektowany z myślą o kobietach. Powód? Kobieta kupi "męskie" auto, ale mężczyzna "kobiecego" - nie. Martha Barletta, autorka książki "Marketing skierowany do kobiet", uważa, że uporczywe etykietowanie produktów jako "wyłącznie dla kobiet" odniesie odwrotny skutek, i to w wypadku obu płci. Jej zdaniem, nie tylko samochody, ale też komputery czy inne urządzenia określane jako maszyny dla kobiet denerwują mężczyzn, którzy nie cierpią "dziewczyńskich" rzeczy, a w kobietach wzbudzają podejrzenia, że będzie to rzecz gorsza. Być może właśnie z tego powodu firmy nie decydują się na stworzenie współczesnego modelu dodge'a la femme, który pojawił się na amerykańskim rynku w 1955 r. Wygląd auta nie pozostawiał wątpliwości: biało-różowa karoseria, siedzenia obite tkaniną w pąki róż, wykończenie z jasnoróżowego winylu.
Dodge'a la femme produkowano jedynie przez rok. Do dziś jest za to przywoływany jako przykład wręcz podręcznikowego błędu. Owszem, firmy motoryzacyjne niekiedy mają w swej ofercie różowy lakier. Zdarza się także, że producenci decydują się na wypuszczenie limitowanej serii różowych aut. Tak postąpił m.in. Nissan, proponując kabrioleta micrę właśnie w różowym kolorze. Niedawno można było zamówić volkswagena beetle w firmowym różu Barbie, opatrzonym logo tej najsłynniejszej lalki. To jednak gadżet dla kolekcjonerów. Auta różowe są rzadkością, choćby dlatego, że trudniej je komuś odsprzedać.
Clooney w pakiecie?
Sprzedawanie samochodu kobiecie jest podobno trudniejsze. Łatwo dostrzec, że część reklam motoryzacyjnych kierowana jest specjalnie do kobiet, jak choćby kampania toyoty aygo - modelu, którego karoserię mogą zdobić specjalne nalepki z kwiatowym lub geometrycznym wzorem. W jednej z prasowych odsłon kampanii "Wiosenna kolekcja aygo" ubranie stojącej obok aygo kobiety nawiązywało deseniem do wzoru użytego do ozdoby auta. Motywem przewodnim kampanii renault modus także była moda: obok auta stała ekstrawagancko ubrana kobieta, a poszczególne cyfry ceny były ułożone z damskich akcesoriów: naszyjnika, apaszki, torby na zakupy. W telewizyjnym spocie forda fiesty kobieta ucieka sprzed ołtarza i zamiast mężczyzny wybiera samochód. Z kolei fiata idea reklamuje George Clooney - na końcu spotu lektor zaznacza, że "George nie jest w pakiecie".
Badania przeprowadzone przez Toyotę dowodzą, że kobiety są bardziej lojalnymi klientami niż mężczyźni. Jeśli jednak uznają, że zostały źle potraktowane przez dilera, uciekają szybciej niż mężczyźni.
Z udogodnień dla kobiet korzystają klienci obu płci. Duże bagażniki, dobrej jakości tapicerka czy łatwość obsługi auta są ważne dla wszystkich. Najlepszą tego ilustrację stanowią badania przeprowadzone po prezentacji volvo YCC. Kobiety i mężczyzn poproszono o wskazanie najlepszych cech tego samochodu. Okazało się, że pięć cech najczęściej wskazywanych przez obie płcie niemal się pokrywa - m.in. schowki między przednimi siedzeniami czy odporny na brud lakier karoserii. Tyle tylko, że mężczyznom, którzy wcześniej projektowali auta, te rozwiązania nie przyszły do głowy.
Współpraca: Potr R. Frankowski, Michał Obiegło
Fot: Z. Furman, M. Stelmach
Volvo dla pań
Zmiany w statystykach sprzedaży to tylko jeden z przejawów zjawiska, które można określić jako feminizację motoryzacji. Regulowana podpórka przy pedałach, ułatwiająca prowadzenie w butach na wysokich obcasach, karoseria pokryta teflonem, na której nie trzyma się brud. Bardzo dużo schowków - w tym na laptopa, torebkę, kosz na papierki. Widoczne z wewnątrz linie błotników, by kierowca widział, gdzie kończy się auto, nie polakierowane tworzywo na zderzakach, kilka kolorów tapicerek i dywaników do wymiany, wreszcie - zagłówki przystosowane do różnych fryzur. To tylko niektóre z rozwiązań, jakie znalazły się w koncepcyjnym modelu volvo YCC (Your Concept Car), aucie zaprojektowanym wyłącznie przez kobiety. Autorki kierowały się mottem: "Jeśli sprostasz oczekiwaniom kobiet, przekroczysz oczekiwania mężczyzn".
Volvo dla pań wzbudziło sensację i po prezentacji w Genewie w 2004 r. ruszyło na podbój świata. Auto nie weszło wprawdzie do seryjnej produkcji, ale zainspirowało wiele nowych rozwiązań. YCC to naturalna konsekwencja polityki Volvo - pierwsze grupy kobiet, które miały oceniać nowe samochody tej firmy, powstały już w latach 80. Od 2000 r. grupa pań uczestniczy też we wszystkich projektach nowych aut szwedzkiej firmy Saab - dzięki nim m.in. w modelu 9-3 sportsedan wyraźnie oznaczono miejsce podparcia dla podnośnika, zmieniono kształt progów nadwozia, by nie utrudniały wsiadania w wąskiej spódnicy. Powiększono także przestrzeń pod kolumną kierownicy, bo kobiety zazwyczaj prowadzą ze złączonymi nogami i zbyt nisko osadzona kierownica po prostu im przeszkadza. Z kolei podczas konstruowania minivana chevrolet venture, w Europie znanego jako opel sintra, wzięto pod uwagę, że przełączniki elektrycznych podnośników szyb muszą być wygodne dla pań o długich paznokciach.Rozwojowi sprzedaży aut kobietom sprzyja także postęp w dziedzinie elektroniki wspomagającej kierowcę oraz coraz większe rozpowszechnienie automatycznych i półautomatycznych skrzyń biegów w Europie - nawet bardzo małe auta, jak chevrolet spark czy opel corsa, można kupić w wersji bez pedału sprzęgła.
Volkswagen Barbie
Badania przeprowadzone dla Toyoty wykazały, że kobiety podczas wyboru samochodu na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo, stąd dużą wagę przykładają do poduszek powietrznych. Zwracają też uwagę na schowki, poziom hałasu, łatwość czyszczenia tapicerki. - Kobiety chcą, by auto było zgrabne i wyróżniało się niczym oryginalna wieczorowa kreacja - mówi Eliza Kruszewska z Renault Polska.
Najprawdopodobniej żadna z firm motoryzacyjnych nie przyzna się, że jakiś samochód jest zaprojektowany z myślą o kobietach. Powód? Kobieta kupi "męskie" auto, ale mężczyzna "kobiecego" - nie. Martha Barletta, autorka książki "Marketing skierowany do kobiet", uważa, że uporczywe etykietowanie produktów jako "wyłącznie dla kobiet" odniesie odwrotny skutek, i to w wypadku obu płci. Jej zdaniem, nie tylko samochody, ale też komputery czy inne urządzenia określane jako maszyny dla kobiet denerwują mężczyzn, którzy nie cierpią "dziewczyńskich" rzeczy, a w kobietach wzbudzają podejrzenia, że będzie to rzecz gorsza. Być może właśnie z tego powodu firmy nie decydują się na stworzenie współczesnego modelu dodge'a la femme, który pojawił się na amerykańskim rynku w 1955 r. Wygląd auta nie pozostawiał wątpliwości: biało-różowa karoseria, siedzenia obite tkaniną w pąki róż, wykończenie z jasnoróżowego winylu.
Dodge'a la femme produkowano jedynie przez rok. Do dziś jest za to przywoływany jako przykład wręcz podręcznikowego błędu. Owszem, firmy motoryzacyjne niekiedy mają w swej ofercie różowy lakier. Zdarza się także, że producenci decydują się na wypuszczenie limitowanej serii różowych aut. Tak postąpił m.in. Nissan, proponując kabrioleta micrę właśnie w różowym kolorze. Niedawno można było zamówić volkswagena beetle w firmowym różu Barbie, opatrzonym logo tej najsłynniejszej lalki. To jednak gadżet dla kolekcjonerów. Auta różowe są rzadkością, choćby dlatego, że trudniej je komuś odsprzedać.
Clooney w pakiecie?
Sprzedawanie samochodu kobiecie jest podobno trudniejsze. Łatwo dostrzec, że część reklam motoryzacyjnych kierowana jest specjalnie do kobiet, jak choćby kampania toyoty aygo - modelu, którego karoserię mogą zdobić specjalne nalepki z kwiatowym lub geometrycznym wzorem. W jednej z prasowych odsłon kampanii "Wiosenna kolekcja aygo" ubranie stojącej obok aygo kobiety nawiązywało deseniem do wzoru użytego do ozdoby auta. Motywem przewodnim kampanii renault modus także była moda: obok auta stała ekstrawagancko ubrana kobieta, a poszczególne cyfry ceny były ułożone z damskich akcesoriów: naszyjnika, apaszki, torby na zakupy. W telewizyjnym spocie forda fiesty kobieta ucieka sprzed ołtarza i zamiast mężczyzny wybiera samochód. Z kolei fiata idea reklamuje George Clooney - na końcu spotu lektor zaznacza, że "George nie jest w pakiecie".
Badania przeprowadzone przez Toyotę dowodzą, że kobiety są bardziej lojalnymi klientami niż mężczyźni. Jeśli jednak uznają, że zostały źle potraktowane przez dilera, uciekają szybciej niż mężczyźni.
Z udogodnień dla kobiet korzystają klienci obu płci. Duże bagażniki, dobrej jakości tapicerka czy łatwość obsługi auta są ważne dla wszystkich. Najlepszą tego ilustrację stanowią badania przeprowadzone po prezentacji volvo YCC. Kobiety i mężczyzn poproszono o wskazanie najlepszych cech tego samochodu. Okazało się, że pięć cech najczęściej wskazywanych przez obie płcie niemal się pokrywa - m.in. schowki między przednimi siedzeniami czy odporny na brud lakier karoserii. Tyle tylko, że mężczyznom, którzy wcześniej projektowali auta, te rozwiązania nie przyszły do głowy.
Współpraca: Potr R. Frankowski, Michał Obiegło
Aneta Kręglicka, Miss Świata 1989 Preferuję kontrasty, dlatego mój audi A4 ma czarny lakier i jasną tapicerkę. Poza sferą wizualną liczą się też cechy praktyczne - z pięknem i prestiżem powinny iść w parze bezpieczeństwo i komfort jazdy. Na wstępie odpadają samochody z niskim podwoziem, bo nie mam zamiaru wślizgiwać się do auta jak wąż. Wolę samochody terenowe z wysokim zawieszeniem. Kształtne i zgrabne pojazdy, które dobrze radzą sobie w mieście, przedkładam nad długie limuzyny, których nigdzie nie da się zaparkować. Bożena Batycka, projektantka, właścicielka firmy Batycki Najsilniej oddziałuje na mnie uroda samochodu. Auto, którym będę jeździć, ma być ładne i kształtne. I koniecznie czarne. Nigdy nie zagłębiałam się w parametry techniczne, ale chyba nie o to chodzi w samochodzie dla kobiet. Ścisłą czołówką pozostają dla mnie drapieżne jaguary, eleganckie lexusy i mój ukochany alfa romeo 147. Justyna Pochanke, dziennikarka TVN Kiedy kupuję samochód, nie interesuje mnie, czy dany model został stworzony z myślą o płci pięknej, zdecydowanie bardziej koncentruję się na tym, co ma pod maską. Przyspieszenie, napęd na cztery koła czy liczba koni mechanicznych stanowią najsilniejszy argument. Podobno większość kobiet zwraca głównie uwagę na wygląd auta. Ja zdecydowanie stawiam na solidność i bezpieczeństwo. Ideałem jest dla mnie mój subaru impreza: nigdy nie złamałam sobie w nim paznokcia ani nie udusiłam się szalikiem, więc nie zamieniłabym go na żaden inny. |
WPROST EXTRA |
---|
Autohity Amerykańska firma GFK Automotive opracowała listę samochodowych przebojów dla obu płci. Komentując przedstawione wyniki, wiceprezes firmy powiedział, że mężczyźni wybierają samochody drogie i efektowne, kobiety - zabawne i praktyczne. Rzeczywiście, z badań firmy Axciom Polska wynika, że najpopularniejszymi autami wśród mieszkających w miastach i aktywnych zawodowo Polek są właśnie praktyczne i niedrogie renault clio, peugeot 206, nissan micra, toyota yaris i suzuki swift. Źródeł sukcesu clio na "damskim rynku" (wskazało na niego 28 proc. badanych) Renault upatruje przede wszystkim w wysokim poziomie bezpieczeństwa, zwrotności i łatwości prowadzenia, funkcjonalnym wnętrzu i prostocie obsługi. Samochodem, który powinien sprostać wymaganiom kobiet, jest renault modus, który ma m.in. specjalny schowek na torebkę w przednim siedzeniu oraz ciekawy system otwierania bagażnika - można zapakować do niego zakupy, nawet jeśli ktoś stanął na zatłoczonym parkingu zderzak w zderzak z modusem. Dobrą widoczność zapewniają z kolei duże powierzchnie przeszkolone i wysoka pozycja kierowcy w czasie jazdy. Nissan micra, którym według wspomnianych badań jeździ co dziesiąta respondentka, posiada kluczyk z czujnikiem, który otwiera zamek w drzwiach bez konieczności poszukiwania go w torebce. Przydatne są też światła z czujnikiem zmroku i wycieraczki z czujnikiem deszczu. Istotna reszta Cynthia Price z Centrum Ekspertyz Rynku Kobiecego w General Motors uważa, że aby pozyskać klientkę, muszą zagrać trzy elementy - oprócz odpowiedniego wyposażenia i adekwatnej komunikacji niezwykle ważna jest właściwa postawa dilerów. Badania przeprowadzone przez Toyotę pokazały, że kobiety są bardziej lojalnymi klientami niż mężczyźni, jeśli poczują się dobrze obsłużone przez sprzedawców. Ale jeśli uznają, że zostały źle potraktowane, uciekają dużo szybciej niż mężczyźni. Z badań wynikało także, że trzy czwarte pań badanych przez Toyotę kupowało samochód w czyimś towarzystwie - w 9 na 10 wypadków był to mężczyzna. Uznały, że zwiększy to szansę na bardziej udany zakup. Badacze interpretują to jako wynik onieśmielania kobiet przez sprzedawców. Dilerów zaczęto więc uczulać na równe traktowanie klientów, niezależnie od płci. Podkreślano też, że panie zadają więcej pytań i oczekują bardzo szczegółowych odpowiedzi. GM z kolei przeprowadza dla sprzedawców specjalne szkolenia, podczas których uczy ich, by w czasie rozmowy z klientkami nie byli protekcjonalni, jasno mówili o finansach, podkreślali bezpieczeństwo, udogodnienia przydatne dla kobiet oraz dodatkowe korzyści, jak na przykład darmowa zmiana oleju lub samochód zastępczy na czas ewentualnej naprawy. Szefowie Toyoty położyli także nacisk na udogodnienia w samych budynkach - podczas badań fokusowych okazało się, że wielu klientów, a zwłaszcza kobiet, ocenia dilera według czystości toalet. Z kolei z analiz Nissana wynika, że coraz więcej osób woli, by samochód sprzedawała im kobieta. Wynika to zarówno z faktu, że coraz więcej aut kupują kobiety, jak i ze zmiany preferencji mężczyzn. Dyrektor generalny Nissan Motor zadeklarował więc, że w jego firmie personel kobiecy będzie dwukrotnie większy od męskiego. Język płci Martha Barletta, autorka książki "Marketing skierowany do kobiet", uważa, że kobiety i mężczyźni poszukują w samochodach podobnych cech. Jednak każdą z nich odczytują inaczej. Bezpieczeństwo Mężczyzna: Najważniejsze, by wypadku uniknąć (ABS, precyzyjny układ kierowniczy) Kobieta: Najważniejsze, by z wypadku wyjść cało (pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne) Ekonomiczność M: Przyjazny dla portfela podczas tankowania. K: Przyjazny dla planety. Niezawodność M: Uniknę odwiedzin w warsztatach. K: Uniknę postojów na poboczu. Radość jazdy M: Chcę poczuć taką moc, by nikt mnie nie dogonił. K: Chcę to poczuć wszystkimi zmysłami - pęd wiatru, mruczenie silnika, zapach nowego samochodu. Komfort M: Jazda po wybojach może być niezłą zabawą. K: Życie jest wystarczająco wyboiste. Dajcie mi podgrzewane siedzenia i wygodną skórę. Trwałość M: Ważna, ale stare samochody nie są fajne. K: Jeździć dopóty, dopóki jest niezawodny. Pozbywanie się całkiem dobrego samochodu to rozrzutność. Wartość M: Suma wszystkich powyższych kategorii. K: Te kategorie to tylko krótka lista. Wygląd M: Zewnętrzny - to, co widzą inni ludzie. K: Wewnętrzny - miejsce, w którym spędzam czas. Moc M: Daje dreszcz. K: Daje poczucie pewności na drodze. Najgorszy slogan reklamujący samochód M: Specjalnie dla kobiet. K: Specjalnie dla kobiet. |
Fot: Z. Furman, M. Stelmach
Więcej możesz przeczytać w 2/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.