SKANER POLSKA
PROKURATURA
Tropem Millera juniora
Tajemnica tego, w jaki sposób firma żony Leszka Millera juniora zarobiła 4,3 mln zł (po opodatkowaniu ponad
2,5 mln zł), może zostać wyjaśniona. Polscy prokuratorzy dostaną komplet informacji o firmie Transcontinental Fund Limited, która za pośrednictwem firmy żony Leszka Millera juniora kupiła akcje portalu Wirtualna Polska za ponad 7 mln zł. Do Ministerstwa Finansów dotarł już z Wysp Bahama projekt porozumienia w sprawie wymiany informacji na temat wprowadzania do obrotu finansowego pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Firma Ireny Miller Net Irena Miller, choć nie dysponowała żadnymi środkami i była jedynie pośrednikiem, zarobiła na tej transakcji najwięcej - ponad 4 mln zł. Śledczy sprawdzają, czy nie chodzi o pranie pieniędzy. O sprawie pisał w ubiegłym tygodniu "Dziennik". Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek powiedział wtedy, że bez pomocy prawnej z Wysp Bahama prokuratura nie wyjaśni tej sprawy.
Dotychczas, kiedy polscy prokuratorzy prosili o dane dotyczące kont na Wyspach Bahama, zazwyczaj byli odsyłani z kwitkiem. W najlepszym wypadku dostawali cząstkowe informacje. Urzędnicy z Wysp Bahama tłumaczyli, że brak dwustronnego porozumienia uniemożliwia wymianę informacji. - Projekt porozumienia jest już w Ministerstwie Finansów. Teraz urzędnicy sprawdzają, czy jego treść jest zgodna z polskim prawem - mówi "Wprost" prokurator Anna Adamiak-Derendarz z Prokuratury Krajowej. Resort sprawiedliwości zabiega też o podpisanie podobnych porozumień ze Szwajcarią i Jersey.
Piotr Krysiak
MEDIA
Paradowska żoną marynarza
Jacek Żakowski będzie nurkował w Oceanie Indyjskim, Tomasz Lis surfował w Chorwacji, Monika Olejnik obejrzy pokaz mody w Mediolanie, a Justyna Pochanke odmłodzi się w spa na Mazurach. A Janina Paradowska 13 stycznia zostanie żoną marynarza. Sielanka nie potrwa jednak długo, bo tylko dwa dni. Aktorską przygodę i gościnny występ w przedstawieniu "Nie teraz, kochanie" teatru Kwadrat zafundował dziennikarce miesięcznik "Press". Pismo postanowiło z okazji 10. rocznicy konkursu Grand Press ponownie uhonorować dotychczasowych laureatów. Akcja sztuki, w której zagra Paradowska, rozgrywa się w zakładzie kuśnierskim. Jego właściciel chce podarować drogie futro swojej kochance, ale mają na nie ochotę także inne żony i kochanki, wśród nich grana przez dziennikarkę połowica oficera marynarki wojennej. - Janina Paradowska uczestniczy w codziennych próbach i solidnie wywiązuje się ze swojego zadania. Już prawie zna na pamięć cały tekst. Podeszła do tej roli z zapałem - zapewnia Edmund Karwański, dyrektor naczelny i artystyczny teatru Kwadrat. (iga)
MODA
Golec couture
Parzenice w wersji rockowej, oficerki w ludowe hafty w stylu graffiti i T-shirty z góralskimi nadrukami - tak będzie wyglądać Golec uOrkiestra A.D. 2007. Bracia Golcowie pozazdrościli swoim kolegom z Duran Duran, których od lat ubiera Giorgio Armani, i Tori Amos, dla której szyją Victor & Rolf i postanowili na stałe związać się z kreatorem mody. Wybrali Natashę Pavluchenko, zwyciężczynię zeszłorocznego konkursu New Look Design, znaną z wyrafinowanej mody damskiej, w tym z jedwabnych sukni. - Od kilku miesięcy ślęczę nad historycznymi książkami o Podhalu, by poznać tradycję tamtejszego wzornictwa ludowego - mówi pochodząca z Białorusi projektantka, której stroje nosiły dotychczas m.in. Małgorzata Kożuchowska, Joanna Brodzik i Grażyna Torbicka. W garderobie Golców znajdą się także unowocześnione czamary (tu w formie białego płaszcza z czerwoną podszewką), spodnie bojówki w stylu góralskim z 40 kieszeniami czy fabrycznie pogniecione koszule. Golec uOrkiestra modną metamorfozę przejdzie już w styczniu. (MZ)
SPORT
Hat-trick Motylii
Miesiąc temu skończyła 23 lata, a już jest jedną z najwybitniejszych polskich sportsmenek wszech czasów. Otylia Jędrzejczak trzeci raz z rzędu zwyciężyła w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca roku. Wcześniej podobny wyczyn udał się tylko dwójce zawodników - Stanisławie Walasiewicz (jeszcze przed wojną) i Adamowi Małyszowi. Irena Szewińska, wielka gwiazda światowej lekkoatletyki lat 60. i 70., zwyciężała w plebiscycie czterokrotnie, ale nigdy nie udało jej się odnieść triumfu trzy razy rok po roku. Drugie miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" zajął kierowca Formuły 1 Robert Kubica, a trzecie siatkarz Sebastian Świderski. (WAK)
NAUKA
Ziemniaki antyzawałowe
Przed zawałami serca i udarami mózgu mogą chronić zawarte w ziemniakach białka - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, pracujący pod kierunkiem prof. Michała Komoszyńskiego. Apiraza - znajdujący się w ziemniakach enzym - niszczy kwas adenozynodifosforowy (ADP), który inicjuje zlepianie się płytek krwi. Efektem działania ADP jest powstawanie skrzeplin, które zatykają naczynia krwionośne. Uczeni zamierzają wyizolować gen apirazy z tkanek ziemniaka i przygotować go do regulowania poziomu ADP. Zdaniem prof. Komoszyńskiego, apiraza może się okazać skuteczna w leczeniu osób zagrożonych zawałem serca lub pacjentów po zawałach, u których nie można już przeprowadzić zabiegów poszerzania naczyń krwionośnych. (MF)
CEZARY JÓZEFIAK 1932-2007
Profesor wolnego rynku
Pamiętam dzień, gdy zobaczyłem prof. Cezarego Józefiaka po raz pierwszy: przyszedł do mojej grupy na wykład z ekonomii politycznej socjalizmu (socjalizm był tylko w nazwie, którą wykładowi nadało ówczesne ministerstwo). Był stan wojenny, wokół rozpadała się gospodarka komunistyczna, a profesor był cały czas docentem, bo Radzie Państwa nie bardzo odpowiadały jego poglądy i stale "zapominała" mu zatwierdzić nominację profesorską. Dobrze pamiętam wrażenie, jakie na nas wywarł: elegancki, swobodny, kończący wykład efektowną pointą - z taką precyzją, że śmiech wybuchł dokładnie w ostatniej sekundzie zajęć.
Pamiętam też egzamin z matematycznych modeli wzrostu, którego wszyscy straszliwie się bali. Na jedno z pytań nie znałem odpowiedzi, ale odważnie improwizowałem. Profesor bez mrugnięcia oka postawił mi piątkę, najwyraźniej widząc, że nie zdążyłem doczytać obowiązkowej lektury, ale doceniając moje mężne wysiłki. Pamiętam również nasze liczne spotkania w pociągu relacji Łódź - Warszawa (kiedy miałem już nieco więcej do powiedzenia), w czasie których odkryłem podstawy opinii profesora o ekonomii, w szczególności jego głęboką wiarę w przewagę wolnego rynku i wolnej przedsiębiorczości nad wszelkimi pomysłami ekonomicznych znachorów. I tylko jednej rzeczy nigdy nie zdołałem rozgryźć - tego, skąd czerpał nieskończony zasób najlepszych żartów, jakie słyszałem. Był w stanie ożywić zarówno wykład dla młodych studentów w ponurych czasach stanu wojennego, jak i debatującą nad podwyżkami stóp procentowych Radę Polityki Pieniężnej. Bo choć wybitnych profesorów ekonomii może się w Polsce kilku znajdzie, Cezary Józefiak był tylko jeden.
Witold M. Orłowski
Niespełna 75-letni Cezary Józefiak zmarł 5 stycznia. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Warszawskim, habilitację uzyskał na Uniwersytecie Łódzkim, miał tytuł profesora zwyczajnego. W latach 80. był doradcą "Solidarności", m.in. przewodnicząc podkomisji polityki gospodarczej podczas obrad "okrągłego stołu". W 1989 r. został senatorem, pokonując w II turze oficera MO prowadzącego wówczas telewizyjny "Magazyn Kryminalny 997"; z właściwym sobie poczuciem humoru hasłem swej kampanii uczynił: "Profesor w Senacie, milicjant w komisariacie!". Przewodniczył senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, był doradcą ekonomicznym premiera, potem członkiem Rady Naukowej przy Prezesie NBP. W latach 1995-1999 r. był prezydentem Centrum im. Adama Smitha. Od 1998 r. do 2004 r. zasiadał w RPP.
WSI
Prześwietlanie oddziału Y
Śledztwo w sprawie przestępczej działalności Oddziału Y wszczęła Oddziałowa Komisja ds. Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie - dowiedział się "Wprost". Oddział Y to tajemnicza jednostka, która była częścią PRL-owskiego wywiadu wojskowego. Utworzona w 1983 r., zajmowała się nielegalnym zdobywaniem pieniędzy na operacje wojskowych służb. Jedną z operacji Oddziału Y było organizowanie działalności FOZZ (z "igrekami" współpracował główny oskarżony w sprawie FOZZ, Grzegorz Żemek), a także udział w nielegalnym przejmowaniu spadków po osobach o polskich korzeniach bezpotomnie zmarłych na Zachodzie. Wywiad wojskowy "dostarczał" fałszywych świadków i spreparowane dokumenty, świadczące rzekomo o koligacjach między zmarłymi na Zachodzie a wytypowaną agenturą. Jedna z operacji, przejęcie 200 tys. dolarów, prowadzona przez agenta Laufera stała się podstawą do napisania przez szefów komisji likwidacyjnej WSI Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego projektu zawiadomienia do prokuratury o istnieniu związku przestępczego - właśnie Oddziału Y, działającego do 1991 r. - Po krótkim postępowaniu sprawdzającym wszczęliśmy śledztwo. W sprawie przejmowania majątków za granicą zwróciliśmy się już do MSZ o pomoc. W najbliższych dniach zaczniemy przesłuchiwać świadków - powiedział "Wprost" Paweł Karolak, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie. Najpierw zostaną przesłuchani likwidatorzy WSI, którzy dokumentowali działania Oddziału Y. Potem będą wzywani byli oficerowie WSI. Wśród nich m.in. doradcy Samoobrony w sejmowych komisjach: Marek Mackiewicz i Lech Szymański. (GIN, JJ)
UNIA EUROPEJSKA
Kontrkonstytucja
Berlin jeszcze długo przed rozpoczęciem prezydencji w UE zapowiadał, że "zajmie się konstytucją europejską". Zdaniem autorów raportu sporządzonego w Centrum Europejskim Natolin, są możliwe trzy scenariusze reanimacji eurokonstytucji: - Zachowanie pierwszej części poświęconej rozwiązaniom instytucjonalnym, co oznaczałoby przyjęcie niekorzystnego dla Polski podziału głosów w Radzie Unii Europejskiej. - Wybranie z dokumentu najmniej kontrowersyjnych propozycji i pozostawienie prawdziwych zmian "technicznej" decyzji polityków. - Rozpoczęcie prac nad nowym traktatem.
Marek Cichocki dowodzi w komentarzu, że ratyfikacja konstytucji nie jest niezbędna do przyjęcia do wspólnoty na przykład Chorwacji. Traktat byłby koniecznością jedynie w razie akcesji Ukrainy czy Turcji. Zdaniem Cichockiego, traktat w obecnej formie uprzywilejowuje duże kraje i nadmiernie upolitycznia instytucje europejskie. Dlatego najlepsze byłoby opracowanie zupełnie nowego dokumentu. (DC)
Pełna wersja analizy "Konstytucja europejska. Polski punkt widzenia" na stronach Centrum Europejskiego Natolin www.natolin.edu.pl
TELEKAMERY
Efekt Pasji
Andie MacDowell uświetni galę wręczenia Telekamer, nagród dla najpopularniejszych postaci telewizyjnych, która odbędzie się 22 stycznia w Warszawie. Wizyta gwiazdy tego kalibru (znanej m.in. z "Czterech wesel i pogrzebu" i "Dnia świstaka") jeszcze dwa-trzy lata temu byłaby wielkim i szeroko komentowanym wydarzeniem, dziś coraz trudniej wybić się jej ponad podobne imprezy. Tylko w grudniu Polskę odwiedzili m.in. Pedro Almodóvar i Penélope Cruz, w ubiegłym tygodniu swój najnowszy film "Artur i minimki" promował u nas Luc Besson. Jesteśmy coraz ważniejszym rynkiem dla światowego przemysłu filmowego. Tylko dzięki "Pasji" Mela Gibsona amerykański producent zarobił w naszych kinach 5 mln dolarów. - Gwiazdy coraz łatwiej sprowadzać do Polski także dlatego, że leżymy blisko Rosji. Tam od dwóch lat trwa prawdziwe oblężenie kin, filmy przynoszą fortuny, więc każdy aktor i reżyser ma obowiązek pojawić się w Moskwie. A gdy tam lecą, to stosunkowo łatwo zatrzymać ich choć na chwilę w Warszawie - tłumaczy Mariusz Łukomski, szef Monolith Films, firmy, która dystrybuuje w Polsce "Artura i minimki". (WAK)
SKANER ŚWIAT
NIEMCY - USA
Merkel zamiast Blaira
Mądra", "fascynująca", z "ogromną wiedzą i cennymi radami" Prezydent USA nie szczędzi kanclerz Niemiec komplementów. Choć program roboczej wizyty Angeli Merkel w Waszyngtonie przewidywał tylko jedną rozmowę, George W. Bush poświęcił pani kanclerz prawie cały dzień, a wieczorem wydał kolację w private dining room, z czekoladowym deserem na pożegnanie. Jeszcze rok temu USA i RFN więcej dzieliło, niż łączyło. Dziś, jak podkreślają obie strony, jest odwrotnie.
Merkel poleciała za ocean w potrójnej roli: szefowej rządu Niemiec, które przewodzą UE i G-8, grupie, do której należą najbardziej uprzemysłowione kraje świata i Rosja. Merkel konsekwentnie osiąga swe cele - zbliżenia z USA po okresie lodowcowym w bilateralnych stosunkach i nadania Niemcom większej rangi na arenie międzynarodowej. W Waszyngtonie zaproponowała pośrednictwo UE w rozwiązywaniu konfliktu izraelsko-palestyńskiego i temperowaniu atomowych ambicji Iranu. Pani kanclerz chce reanimować kwartet ONZ - UE - USA - Rosja, który już w 2003 r. opracował plan pokojowy, pozostający jednak wyłącznie na papierze. Nie tylko problemy na Bliskim Wschodzie i w dalekim Afganistanie były tematem jej rozmów z Bushem. Merkel dąży również do strategicznego partnerstwa gospodarczego Ameryki i Europy (reaktywacja projektu Transatlantyckiej Strefy Wolnego Handlu), likwidacji barier celnych, uznawania homologacji maszyn, urządzeń elektrycznych czy aparatury medycznej, patentów itp., co ma także wzmocnić konkurencyjność USA i UE wobec państw azjatyckich.
Prezydent Bush obsypuje kanclerz Niemiec pochwałami. Czy to początek nowej osi Waszyngton - Berlin? W tym roku odda urząd wierny sprzymierzeniec USA, premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Bush szuka w Europie nowego, silnego partnera. Na zachętę oddał Merkel do dyspozycji na czas pobytu w Waszyngtonie położoną naprzeciw Białego Domu rezydencję nazywaną Blair House.
Piotr Cywiński (Berlin)
O polityce zagranicznej Niemiec czytaj także w atykule "Guten Tag, Osten" na str. 84
WŁOCHY
Rektor Berlusconi
Silvio Berlusconi do końca roku ma zamiar otworzyć uniwersytet, który będzie nosił jego imię. Uczelnia zlokalizowana będzie w Brianzie niedaleko Mediolanu, jej "robocza" nazwa brzmi Uniwersytet Myśli Liberalnej. Mają się tam znaleźć m.in. wydziały nauk politycznych, ekonomii, prawa i komunikacji społecznej. W gronie wykładowców były włoski premier widziałby George'a Busha seniora, Tony'ego Blaira, José Marię Aznara i Władimira Putina. Jak mówi Berlusconi, jego uniwersytet ma być "darem dla całych Włoch" i ma kształcić przyszłą klasę rządzącą. (mim)
PŁEĆ
W obronie baranów
Martina Navrátilová, wielokrotna zwyciężczyni Wimbledonu, stanęła w obronie homoseksualnych owiec. Zareagowała tak na wyniki badań naukowców z uniwersytetów w Cornvallis i Portland, którzy zaobserwowali, że dzięki terapii hormonalnej homoseksualne barany zaczęły się interesować owcami. "Jak to możliwe, że prowadzi się tak okrutne, homofobiczne eksperymenty? To obraża gejów i lesbijki"- powiedziała Navrátilová, przyznająca się do orientacji homoseksualnej. Badania skrytykowało wielu naukowców i działaczy gejowskich, którzy obawiają się podbnego manipulowania orientacją seksualną u ludzi. (PB)
Fot: K. Pacuła, M. Stelmach
PROKURATURA
Tropem Millera juniora
Tajemnica tego, w jaki sposób firma żony Leszka Millera juniora zarobiła 4,3 mln zł (po opodatkowaniu ponad
2,5 mln zł), może zostać wyjaśniona. Polscy prokuratorzy dostaną komplet informacji o firmie Transcontinental Fund Limited, która za pośrednictwem firmy żony Leszka Millera juniora kupiła akcje portalu Wirtualna Polska za ponad 7 mln zł. Do Ministerstwa Finansów dotarł już z Wysp Bahama projekt porozumienia w sprawie wymiany informacji na temat wprowadzania do obrotu finansowego pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Firma Ireny Miller Net Irena Miller, choć nie dysponowała żadnymi środkami i była jedynie pośrednikiem, zarobiła na tej transakcji najwięcej - ponad 4 mln zł. Śledczy sprawdzają, czy nie chodzi o pranie pieniędzy. O sprawie pisał w ubiegłym tygodniu "Dziennik". Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek powiedział wtedy, że bez pomocy prawnej z Wysp Bahama prokuratura nie wyjaśni tej sprawy.
Dotychczas, kiedy polscy prokuratorzy prosili o dane dotyczące kont na Wyspach Bahama, zazwyczaj byli odsyłani z kwitkiem. W najlepszym wypadku dostawali cząstkowe informacje. Urzędnicy z Wysp Bahama tłumaczyli, że brak dwustronnego porozumienia uniemożliwia wymianę informacji. - Projekt porozumienia jest już w Ministerstwie Finansów. Teraz urzędnicy sprawdzają, czy jego treść jest zgodna z polskim prawem - mówi "Wprost" prokurator Anna Adamiak-Derendarz z Prokuratury Krajowej. Resort sprawiedliwości zabiega też o podpisanie podobnych porozumień ze Szwajcarią i Jersey.
Piotr Krysiak
MEDIA
Paradowska żoną marynarza
Jacek Żakowski będzie nurkował w Oceanie Indyjskim, Tomasz Lis surfował w Chorwacji, Monika Olejnik obejrzy pokaz mody w Mediolanie, a Justyna Pochanke odmłodzi się w spa na Mazurach. A Janina Paradowska 13 stycznia zostanie żoną marynarza. Sielanka nie potrwa jednak długo, bo tylko dwa dni. Aktorską przygodę i gościnny występ w przedstawieniu "Nie teraz, kochanie" teatru Kwadrat zafundował dziennikarce miesięcznik "Press". Pismo postanowiło z okazji 10. rocznicy konkursu Grand Press ponownie uhonorować dotychczasowych laureatów. Akcja sztuki, w której zagra Paradowska, rozgrywa się w zakładzie kuśnierskim. Jego właściciel chce podarować drogie futro swojej kochance, ale mają na nie ochotę także inne żony i kochanki, wśród nich grana przez dziennikarkę połowica oficera marynarki wojennej. - Janina Paradowska uczestniczy w codziennych próbach i solidnie wywiązuje się ze swojego zadania. Już prawie zna na pamięć cały tekst. Podeszła do tej roli z zapałem - zapewnia Edmund Karwański, dyrektor naczelny i artystyczny teatru Kwadrat. (iga)
MODA
Golec couture
Parzenice w wersji rockowej, oficerki w ludowe hafty w stylu graffiti i T-shirty z góralskimi nadrukami - tak będzie wyglądać Golec uOrkiestra A.D. 2007. Bracia Golcowie pozazdrościli swoim kolegom z Duran Duran, których od lat ubiera Giorgio Armani, i Tori Amos, dla której szyją Victor & Rolf i postanowili na stałe związać się z kreatorem mody. Wybrali Natashę Pavluchenko, zwyciężczynię zeszłorocznego konkursu New Look Design, znaną z wyrafinowanej mody damskiej, w tym z jedwabnych sukni. - Od kilku miesięcy ślęczę nad historycznymi książkami o Podhalu, by poznać tradycję tamtejszego wzornictwa ludowego - mówi pochodząca z Białorusi projektantka, której stroje nosiły dotychczas m.in. Małgorzata Kożuchowska, Joanna Brodzik i Grażyna Torbicka. W garderobie Golców znajdą się także unowocześnione czamary (tu w formie białego płaszcza z czerwoną podszewką), spodnie bojówki w stylu góralskim z 40 kieszeniami czy fabrycznie pogniecione koszule. Golec uOrkiestra modną metamorfozę przejdzie już w styczniu. (MZ)
SPORT
Hat-trick Motylii
Miesiąc temu skończyła 23 lata, a już jest jedną z najwybitniejszych polskich sportsmenek wszech czasów. Otylia Jędrzejczak trzeci raz z rzędu zwyciężyła w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca roku. Wcześniej podobny wyczyn udał się tylko dwójce zawodników - Stanisławie Walasiewicz (jeszcze przed wojną) i Adamowi Małyszowi. Irena Szewińska, wielka gwiazda światowej lekkoatletyki lat 60. i 70., zwyciężała w plebiscycie czterokrotnie, ale nigdy nie udało jej się odnieść triumfu trzy razy rok po roku. Drugie miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" zajął kierowca Formuły 1 Robert Kubica, a trzecie siatkarz Sebastian Świderski. (WAK)
NAUKA
Ziemniaki antyzawałowe
Przed zawałami serca i udarami mózgu mogą chronić zawarte w ziemniakach białka - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, pracujący pod kierunkiem prof. Michała Komoszyńskiego. Apiraza - znajdujący się w ziemniakach enzym - niszczy kwas adenozynodifosforowy (ADP), który inicjuje zlepianie się płytek krwi. Efektem działania ADP jest powstawanie skrzeplin, które zatykają naczynia krwionośne. Uczeni zamierzają wyizolować gen apirazy z tkanek ziemniaka i przygotować go do regulowania poziomu ADP. Zdaniem prof. Komoszyńskiego, apiraza może się okazać skuteczna w leczeniu osób zagrożonych zawałem serca lub pacjentów po zawałach, u których nie można już przeprowadzić zabiegów poszerzania naczyń krwionośnych. (MF)
CEZARY JÓZEFIAK 1932-2007
Profesor wolnego rynku
Pamiętam dzień, gdy zobaczyłem prof. Cezarego Józefiaka po raz pierwszy: przyszedł do mojej grupy na wykład z ekonomii politycznej socjalizmu (socjalizm był tylko w nazwie, którą wykładowi nadało ówczesne ministerstwo). Był stan wojenny, wokół rozpadała się gospodarka komunistyczna, a profesor był cały czas docentem, bo Radzie Państwa nie bardzo odpowiadały jego poglądy i stale "zapominała" mu zatwierdzić nominację profesorską. Dobrze pamiętam wrażenie, jakie na nas wywarł: elegancki, swobodny, kończący wykład efektowną pointą - z taką precyzją, że śmiech wybuchł dokładnie w ostatniej sekundzie zajęć.
Pamiętam też egzamin z matematycznych modeli wzrostu, którego wszyscy straszliwie się bali. Na jedno z pytań nie znałem odpowiedzi, ale odważnie improwizowałem. Profesor bez mrugnięcia oka postawił mi piątkę, najwyraźniej widząc, że nie zdążyłem doczytać obowiązkowej lektury, ale doceniając moje mężne wysiłki. Pamiętam również nasze liczne spotkania w pociągu relacji Łódź - Warszawa (kiedy miałem już nieco więcej do powiedzenia), w czasie których odkryłem podstawy opinii profesora o ekonomii, w szczególności jego głęboką wiarę w przewagę wolnego rynku i wolnej przedsiębiorczości nad wszelkimi pomysłami ekonomicznych znachorów. I tylko jednej rzeczy nigdy nie zdołałem rozgryźć - tego, skąd czerpał nieskończony zasób najlepszych żartów, jakie słyszałem. Był w stanie ożywić zarówno wykład dla młodych studentów w ponurych czasach stanu wojennego, jak i debatującą nad podwyżkami stóp procentowych Radę Polityki Pieniężnej. Bo choć wybitnych profesorów ekonomii może się w Polsce kilku znajdzie, Cezary Józefiak był tylko jeden.
Witold M. Orłowski
Niespełna 75-letni Cezary Józefiak zmarł 5 stycznia. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Warszawskim, habilitację uzyskał na Uniwersytecie Łódzkim, miał tytuł profesora zwyczajnego. W latach 80. był doradcą "Solidarności", m.in. przewodnicząc podkomisji polityki gospodarczej podczas obrad "okrągłego stołu". W 1989 r. został senatorem, pokonując w II turze oficera MO prowadzącego wówczas telewizyjny "Magazyn Kryminalny 997"; z właściwym sobie poczuciem humoru hasłem swej kampanii uczynił: "Profesor w Senacie, milicjant w komisariacie!". Przewodniczył senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, był doradcą ekonomicznym premiera, potem członkiem Rady Naukowej przy Prezesie NBP. W latach 1995-1999 r. był prezydentem Centrum im. Adama Smitha. Od 1998 r. do 2004 r. zasiadał w RPP.
WSI
Prześwietlanie oddziału Y
Śledztwo w sprawie przestępczej działalności Oddziału Y wszczęła Oddziałowa Komisja ds. Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie - dowiedział się "Wprost". Oddział Y to tajemnicza jednostka, która była częścią PRL-owskiego wywiadu wojskowego. Utworzona w 1983 r., zajmowała się nielegalnym zdobywaniem pieniędzy na operacje wojskowych służb. Jedną z operacji Oddziału Y było organizowanie działalności FOZZ (z "igrekami" współpracował główny oskarżony w sprawie FOZZ, Grzegorz Żemek), a także udział w nielegalnym przejmowaniu spadków po osobach o polskich korzeniach bezpotomnie zmarłych na Zachodzie. Wywiad wojskowy "dostarczał" fałszywych świadków i spreparowane dokumenty, świadczące rzekomo o koligacjach między zmarłymi na Zachodzie a wytypowaną agenturą. Jedna z operacji, przejęcie 200 tys. dolarów, prowadzona przez agenta Laufera stała się podstawą do napisania przez szefów komisji likwidacyjnej WSI Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego projektu zawiadomienia do prokuratury o istnieniu związku przestępczego - właśnie Oddziału Y, działającego do 1991 r. - Po krótkim postępowaniu sprawdzającym wszczęliśmy śledztwo. W sprawie przejmowania majątków za granicą zwróciliśmy się już do MSZ o pomoc. W najbliższych dniach zaczniemy przesłuchiwać świadków - powiedział "Wprost" Paweł Karolak, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie. Najpierw zostaną przesłuchani likwidatorzy WSI, którzy dokumentowali działania Oddziału Y. Potem będą wzywani byli oficerowie WSI. Wśród nich m.in. doradcy Samoobrony w sejmowych komisjach: Marek Mackiewicz i Lech Szymański. (GIN, JJ)
UNIA EUROPEJSKA
Kontrkonstytucja
Berlin jeszcze długo przed rozpoczęciem prezydencji w UE zapowiadał, że "zajmie się konstytucją europejską". Zdaniem autorów raportu sporządzonego w Centrum Europejskim Natolin, są możliwe trzy scenariusze reanimacji eurokonstytucji: - Zachowanie pierwszej części poświęconej rozwiązaniom instytucjonalnym, co oznaczałoby przyjęcie niekorzystnego dla Polski podziału głosów w Radzie Unii Europejskiej. - Wybranie z dokumentu najmniej kontrowersyjnych propozycji i pozostawienie prawdziwych zmian "technicznej" decyzji polityków. - Rozpoczęcie prac nad nowym traktatem.
Marek Cichocki dowodzi w komentarzu, że ratyfikacja konstytucji nie jest niezbędna do przyjęcia do wspólnoty na przykład Chorwacji. Traktat byłby koniecznością jedynie w razie akcesji Ukrainy czy Turcji. Zdaniem Cichockiego, traktat w obecnej formie uprzywilejowuje duże kraje i nadmiernie upolitycznia instytucje europejskie. Dlatego najlepsze byłoby opracowanie zupełnie nowego dokumentu. (DC)
Pełna wersja analizy "Konstytucja europejska. Polski punkt widzenia" na stronach Centrum Europejskiego Natolin www.natolin.edu.pl
TELEKAMERY
Efekt Pasji
Andie MacDowell uświetni galę wręczenia Telekamer, nagród dla najpopularniejszych postaci telewizyjnych, która odbędzie się 22 stycznia w Warszawie. Wizyta gwiazdy tego kalibru (znanej m.in. z "Czterech wesel i pogrzebu" i "Dnia świstaka") jeszcze dwa-trzy lata temu byłaby wielkim i szeroko komentowanym wydarzeniem, dziś coraz trudniej wybić się jej ponad podobne imprezy. Tylko w grudniu Polskę odwiedzili m.in. Pedro Almodóvar i Penélope Cruz, w ubiegłym tygodniu swój najnowszy film "Artur i minimki" promował u nas Luc Besson. Jesteśmy coraz ważniejszym rynkiem dla światowego przemysłu filmowego. Tylko dzięki "Pasji" Mela Gibsona amerykański producent zarobił w naszych kinach 5 mln dolarów. - Gwiazdy coraz łatwiej sprowadzać do Polski także dlatego, że leżymy blisko Rosji. Tam od dwóch lat trwa prawdziwe oblężenie kin, filmy przynoszą fortuny, więc każdy aktor i reżyser ma obowiązek pojawić się w Moskwie. A gdy tam lecą, to stosunkowo łatwo zatrzymać ich choć na chwilę w Warszawie - tłumaczy Mariusz Łukomski, szef Monolith Films, firmy, która dystrybuuje w Polsce "Artura i minimki". (WAK)
SKANER ŚWIAT
NIEMCY - USA
Merkel zamiast Blaira
Mądra", "fascynująca", z "ogromną wiedzą i cennymi radami" Prezydent USA nie szczędzi kanclerz Niemiec komplementów. Choć program roboczej wizyty Angeli Merkel w Waszyngtonie przewidywał tylko jedną rozmowę, George W. Bush poświęcił pani kanclerz prawie cały dzień, a wieczorem wydał kolację w private dining room, z czekoladowym deserem na pożegnanie. Jeszcze rok temu USA i RFN więcej dzieliło, niż łączyło. Dziś, jak podkreślają obie strony, jest odwrotnie.
Merkel poleciała za ocean w potrójnej roli: szefowej rządu Niemiec, które przewodzą UE i G-8, grupie, do której należą najbardziej uprzemysłowione kraje świata i Rosja. Merkel konsekwentnie osiąga swe cele - zbliżenia z USA po okresie lodowcowym w bilateralnych stosunkach i nadania Niemcom większej rangi na arenie międzynarodowej. W Waszyngtonie zaproponowała pośrednictwo UE w rozwiązywaniu konfliktu izraelsko-palestyńskiego i temperowaniu atomowych ambicji Iranu. Pani kanclerz chce reanimować kwartet ONZ - UE - USA - Rosja, który już w 2003 r. opracował plan pokojowy, pozostający jednak wyłącznie na papierze. Nie tylko problemy na Bliskim Wschodzie i w dalekim Afganistanie były tematem jej rozmów z Bushem. Merkel dąży również do strategicznego partnerstwa gospodarczego Ameryki i Europy (reaktywacja projektu Transatlantyckiej Strefy Wolnego Handlu), likwidacji barier celnych, uznawania homologacji maszyn, urządzeń elektrycznych czy aparatury medycznej, patentów itp., co ma także wzmocnić konkurencyjność USA i UE wobec państw azjatyckich.
Prezydent Bush obsypuje kanclerz Niemiec pochwałami. Czy to początek nowej osi Waszyngton - Berlin? W tym roku odda urząd wierny sprzymierzeniec USA, premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Bush szuka w Europie nowego, silnego partnera. Na zachętę oddał Merkel do dyspozycji na czas pobytu w Waszyngtonie położoną naprzeciw Białego Domu rezydencję nazywaną Blair House.
Piotr Cywiński (Berlin)
O polityce zagranicznej Niemiec czytaj także w atykule "Guten Tag, Osten" na str. 84
WŁOCHY
Rektor Berlusconi
Silvio Berlusconi do końca roku ma zamiar otworzyć uniwersytet, który będzie nosił jego imię. Uczelnia zlokalizowana będzie w Brianzie niedaleko Mediolanu, jej "robocza" nazwa brzmi Uniwersytet Myśli Liberalnej. Mają się tam znaleźć m.in. wydziały nauk politycznych, ekonomii, prawa i komunikacji społecznej. W gronie wykładowców były włoski premier widziałby George'a Busha seniora, Tony'ego Blaira, José Marię Aznara i Władimira Putina. Jak mówi Berlusconi, jego uniwersytet ma być "darem dla całych Włoch" i ma kształcić przyszłą klasę rządzącą. (mim)
PŁEĆ
W obronie baranów
Martina Navrátilová, wielokrotna zwyciężczyni Wimbledonu, stanęła w obronie homoseksualnych owiec. Zareagowała tak na wyniki badań naukowców z uniwersytetów w Cornvallis i Portland, którzy zaobserwowali, że dzięki terapii hormonalnej homoseksualne barany zaczęły się interesować owcami. "Jak to możliwe, że prowadzi się tak okrutne, homofobiczne eksperymenty? To obraża gejów i lesbijki"- powiedziała Navrátilová, przyznająca się do orientacji homoseksualnej. Badania skrytykowało wielu naukowców i działaczy gejowskich, którzy obawiają się podbnego manipulowania orientacją seksualną u ludzi. (PB)
Fot: K. Pacuła, M. Stelmach
Więcej możesz przeczytać w 2/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.