W środowe popołudnie 11 stycznia pod Sejmem zebrała się grupa ok. 200 osób, które przyszły, by wesprzeć protest posłów w obronie demokracji. Była to pierwsza demonstracja KOD po ujawnieniu, że przywódca ruchu Mateusz Kijowski zarabiał na stowarzyszeniu. Kijowski wyszedł na scenę, choć bez dawnej werwy, i odczytał z kartki krótkie przemówienie. Nie wzbudził większego entuzjazmu, ale też nie wywołał reakcji negatywnych. Ci, którzy przybyli pod Sejm, raczej tłumaczyli lidera KOD, niż go ganili.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.