Dziś, 20.07.2017 r., PiS ostatecznie zarżnął państwo prawa. Emocjonalne wzmożenie, choć zrozumiałe, jest trudne do wytrzymania. Jak w stanie wojennym. Na Facebooku szantaż moralny wobec tych, którzy zamiast pod Sejmem, leżą na plaży. Przyjaciele zrywają kontakty. Rodziny się kłócą. W latach 80. mówiło się na to „podział przez pierogi”. Znowu to samo, jak co kilkadziesiąt lat. Znowu nas jakaś banda w to wpuściła. PiS to najgorsze, co się mogło Polsce przytrafić. Należy zrobić wszystko (poza przemocą), żeby ich odsunąć od władzy. Ale nie zgadzam się na postawę „morda w kubeł, wszystkie ręce na pokład, ojczyzna wzywa”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.