Wakacje to idealny czas na samodzielne odświeżenie ścian przed kolejnym rokiem szkolnym. Szczególnie że większość producentów farb i akcesoriów malarskich robi wszystko, abyśmy poradzili sobie z tym bez większych problemów. Wybór rodzajów farb i ich kolorów może jednak przyprawić o zawrót głowy. Satynowa czy matowa? Kolory mocne czy pastelowe? Sufit biały czy kolorowy? Podpowiadamy, jakiej farby użyć w pokojach, a jakiej w kuchni i łazienkach, jakich kolorów unikać i jak je umiejętnie łączyć, a także na co uważać, aby nie popsuć efektu końcowego.
Uwaga, plama
Wybierając farbę, pamiętajmy, że jej rodzaj zależy przede wszystkim od pomieszczenia, w którym chcemy ją zastosować. Tam, gdzie powierzchnia ścian będzie szczególnie narażona na zabrudzenia (ciągi komunikacyjne, salony, jadalnie, pokoje dziecięce), sprawdzą się farby o zwiększonej odporności na zabrudzenia i szorowanie na mokro. Na rynku jest wiele farb satynowych o ulepszonej formule, np. z teflonem, wysokiej jakości żywicą i pigmentami. We wspomnianych pomieszczeniach można użyć również farb plamoodpornych, które nie pozwalają na wniknięcie zabrudzeń takich jak: kawa, wino, keczup, soki, mazaki, szminka w głąb powłoki zaraz po ich powstaniu. Dzięki temu mamy więcej czasu na ich usunięcie. Zabrudzoną ścianę pomalowaną plamoodporną farbą można myć gąbką na mokro z dodatkiem detergentu, np. płynu do naczyń. Producenci farb myślą nie tylko o łatwym utrzymaniu pomalowanych ścian. Z myślą nie tylko o dzieciach opracowano farby tablicowo-magnetyczne. – Taka farba doskonale sprawdzi się w kuchni lub pokoju dziecięcym. Dzieci będą mogły do woli pisać po ścianie lub umieszczać na niej swoje prace za pomocą magnesów – radzi Joanna Sawulska, project manager marki Primacol.
Ten rodzaj farby nadaje się do malowania ścian z tynku cementowego lub wapienno-cementowego, podłoży z gipsu, płyt wiórowo-cementowych, drewna, materiałów drewnopodobnych oraz metalu, po uprzednim zagruntowaniu tych powierzchni. Farbę do tablic należy nanieść za pomocą wałka do wyrobów akrylowych bądź pędzla z miękkim włosem co najmniej w dwóch równomiernych warstwach w odstępie dwóch-trzech godzin. Jeżeli zakładamy, że w krótkim czasie od aplikacji, np. rok czy dwa lata, będziemy chcieli usunąć farbę, wówczas zaleca się położenie tapety, a następnie farby tablicowej. Najpopularniejsze są farby tablicowe w kolorze czarnym, ale producenci mają w ofercie także inne kolory, jak: czerwony, szary, fioletowy, ciemnozielony i granatowy.
Kuchenne rewolucje
Zarówno w kuchni, jak i łazience panuje zazwyczaj duża wilgoć. Para unosząca się podczas gotowania lub kąpieli osiada na ścianach. W takich warunkach rozwijają się grzyby i pleśń, które są alergenami i mogą negatywnie wpłynąć na zdrowie domowników. Farba do kuchni i łazienki powinna więc mieć właściwości hydrofobowe, zabezpieczające ściany przed wilgocią, oraz biobójcze – uniemożliwiające rozwój bakterii i grzybów. Przykładem takiego produktu może być farba lateksowa z dodatkiem silikonu, w której składzie znajdują się również cząsteczki czystego srebra. Tworzy na powierzchni ściany ochronną powłokę, która zabezpiecza ścianę przed grzybami. Farba ma zwiększoną odporność na działanie wilgoci, jest odporna na zmywanie i szorowanie.
Do koloru, do wyboru
Najwięcej zasadzek czyha na malarzy przy wyborze koloru farby. Wybierając barwę do wnętrza, lepiej unikać czystych kolorów i zdecydować się na ich rozbieloną lub poszarzaną wersję – pomalowane tak wnętrze będzie wyglądać bardziej elegancko. Czysta biel, wbrew pozorom, jest trudnym kolorem. Unikajmy odcienia śnieżnobiałego, bo w świetle dziennym może on wpadać w sinoniebieski kolor, a pomalowane nim wnętrze będzie się kojarzyć bardziej z salą operacyjną niż z domem. Najprościej kupić próbkę farby i pomalować nią kawałek ściany we wnętrzu, w którym ma być użyta. – Pomalujmy najpierw kawałek w najjaśniejszym, a potem w najciemniejszym miejscu w pomieszczeniu. Po wyschnięciu farby obejrzyjmy kolor najpierw w świetle dziennym, a następnie przy sztucznym oświetleniu. Taki zabieg pozwoli ocenić, jak ten kolor będzie wyglądał w twoim pokoju – radzą Ania i Beti, pasjonatki majsterkowania, które prowadzą bloga Pani to potrafi.
Ważne – ta sama farba użyta w dwóch różnych pomieszczeniach będzie wyglądała inaczej. Przy wyborze koloru można się także kierować zasadą sprawdzającą się w salonach fryzjerskich – wybierz kolor o ton lub dwa jaśniejszy niż ten na próbce, który wydaje się zawsze jaśniejszy, bo pole oddziaływania jest małe. Ten sam kolor na dużej powierzchni będzie wydawał się ciemniejszy. Pod uwagę warto też wziąć strukturę ściany (na gładkiej powierzchni kolor wydaje się jaśniejszy niż na powierzchni chropowatej). Ekspertka Primacolu do salonu poleca farby nawiązujące do piękna natury, dające na przykład efekt rozwianego wiatrem piasku czy rozświetlonego gwiazdami. – Obie farby są proste w aplikacji, a uzyskany efekt na pewno ożywi każde pomieszczenie i zwróci uwagę naszych gości. Dzięki wysokiej zmywalności tych farb wizja kolejnego remontu odejdzie w zapomnienie – zapewnia Joanna Sawulska.
Szlachetny umiar
Nie powinniśmy także używać zbyt wielu kolorów w jednym wnętrzu. Najlepiej wybrać trzy kolory i używać ich w proporcjach: 70-20-10 proc. Jeżeli chcemy użyć tylko dwóch kolorów, to nie w proporcji 50-50, ale 70-30. – Złota zasada we wnętrzarstwie głosi, że jeżeli wybierzesz jakiś kolor, użyj go trzy razy, np. niebieska ściana, niebieskie poduszki, niebieski bibelot. Odcień koloru może być różny, ważny jest sam kolor – przekonują autorki bloga Pani to potrafi. I podpowiadają, aby do wnętrza wprowadzać kontrasty. Bo nic tak nie podkreśli ulubionego koloru jak kilka kontrastujących z nim akcentów: ramki do obrazków, świecznik czy lampy. Farby warto wykorzystać do skorygowania wnętrza, np. aby je powiększyć czy obniżyć. I tak zbyt wysokie wnętrze obniżymy optycznie, malując sufit kolorem nasyconym, żywym, ciemnym. Unikajmy takich rozwiązań w niskim wnętrzu, bo sufit „spadnie nam na głowę”. Wrażenie optycznego podwyższenia wnętrza uzyskamy, jeżeli kolor biały będzie przechodził z sufitu na ściany. Musimy przeciągnąć go jednak na mniej więcej 15 cm. Mniejsza odległość nie da oczekiwanego efektu i będzie wyglądać przypadkowo. Natomiast problem pokoju w kształcie wąskiej kiszki rozwiążemy, malując najbardziej odległe ściany ciemniejszym kolorem.
W ten sposób ściany optycznie zbliżą się do siebie, a pomieszczenie wyda się bardziej proporcjonalne. Ciemna podłoga sprawi, że pokój wyda się szerszy. Taki sam efekt uzyskamy, malując listwy przysufitowe i przypodłogowe na ten sam, ciemny kolor. Jeżeli pomalujemy sufit i podłogę na ciemny kolor, pomieszczenie wyda się niższe i przytulniejsze. To się sprawdzi w mieszkaniu loftowym, mansardzie czy starej kamienicy. Ale unikajmy takich rozwiązań w blokach. Ciekawym zabiegiem jest pomalowanie części ściany w pionowe pasy. Optycznie podniesiemy sufit i dodamy mu lekkości. Lepiej jednak nie malować tak całego pokoju – wystarczy, jeśli w ten sposób podkreślimy jedną ze ścian. Bo jeżeli pomalujemy wszystkie, ściany zbliżą się do siebie, a wnętrze wyda nam się mniejsze. Najlepiej sprawdzi się to w bardzo dużym pomieszczeniu, któremu chcemy dodać przytulności. Warto też wiedzieć, że pomalowanie wnęki lub wykuszu farbą o ciemniejszym kolorze sprawi, że będą przyciągały wzrok. Jest to dobre rozwiązanie na ścianę kominkową. Podobny efekt uzyskamy również, malując ściany sąsiadujące z wykuszem. Kiedy już wybierzemy farbę i opracujemy projekt kolorystyczny pomieszczeń, pamiętajmy, aby dokładnie zabezpieczyć je przed zabrudzeniami.
Sprawdzone metody
Szczególnie narażona na zachlapanie jest podłoga, ale też parapety, gniazda elektryczne i okna. Do zabezpieczenia tych powierzchni najlepsza będzie folia malarska i duża ilość taśmy malarskiej do mocowania. Ważnym etapem prac malarskich jest odpowiednie przygotowanie ścian do malowania. Powinny być suche, pozbawione kurzu, zabrudzeń czy tłustych plam. Jeśli odnawiamy ścianę, na której jest jakaś farba, powinniśmy potrzeć dłonią o ścianę w różnych miejscach. Jeśli zauważymy na dłoni ślady pigmentu – powierzchnię należy zagruntować. Ubytki i pęknięcia trzeba wypełnić masą szpachlową. Jeżeli ściany są w dobrym stanie – wystarczy umyć je wodą z mydłem malarskim. Ale jeśli nie, na plamy np. z zacieków wodnych lub nikotyny można nałożyć specjalną farbę. Do malowania odpowiedni będzie wałek, natomiast pędzel przyda się do malowania rogów i krawędzi. Przed rozpoczęciem pracy farbę trzeba dobrze wymieszać. Malowanie zawsze zaczynamy od sufitu. Malujemy całą jego powierzchnię oraz, jeśli jest taka potrzeba, kilkucentymetrowy pasek ściany tuż przy ich połączeniu. Taki zabieg pozwoli ukryć nierówności między ścianą a sufitem, które powstały podczas wcześniejszych prac budowlanych. Gdy przejdziemy do ścian, najpierw malujmy pędzlem boki, krawędzie oraz trudno dostępne miejsca. Następnie odlejmy farbę do kuwety, zanurzmy wałek i odciśnijmy go. Farbę nakładamy zdecydowanymi ruchami, malując pionowe pasy w kształcie litery W. Chaotyczne pociągnięcia pędzlem oraz mała ilość farby mogą spowodować powstanie smug na ścianie. Po wyschnięciu pierwszej warstwy trzeba ocenić, czy potrzebna jest druga. Po zakończeniu malowania pamiętajmy, aby dokładnie umyć wszystkie narzędzia wodą. Przydadzą nam się przy kolejnym remoncie. g
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.