Czy seks to zdrowie?
Jeśli jest udany, chciany i odpowiada naszym preferencjom – słowem, jeśli jest zgodny z naszymi potrzebami – to przyczynia się do tego, że człowiek będzie się lepiej czuć.
A czy ma bezpośredni wpływ na zdrowie fizyczne kobiety?
Z badań rzeczywiście wynika, że regularny seks obniża ciśnienie krwi i wzmacnia serce. Endorfiny wydzielane podczas stosunku łagodzą ból, a produkowane immunoglobuliny, czyli przeciwciała, chronią przed przeziębieniem. Na dodatek seks pomaga na bezsenność i można przy okazji schudnąć. Ale nie przeceniałbym cudotwórczej mocy seksu. Seks nie jest dobry na wszystko. Aby żyć w zdrowiu, należy o nie dbać na różne sposoby. Zdrowie seksualne jest jednym z elementów holistycznego obrazu człowieka.
Jak zatem dbać o zdrowie seksualne?
Według WHO zdrowie seksualne to integracja fizycznego, psychicznego, emocjonalnego i społecznego dobrego samopoczucia. To nie tylko brak chorób czy dysfunkcji. Zdrowie seksualne wymaga pozytywnego i pełnego szacunku podejścia do seksualności swojej i partnera, do relacji między partnerami. Aby było zachowane, prawa wszystkich osób powinny być respektowane, chronione i egzekwowane. Doświadczenia seksualne muszą być wolne od przymusu, dyskryminacji i przemocy. Powinny dawać możliwości rozwoju osobowości, komunikacji oraz bliskości i miłości.
Z raportu „Seksualność kobiet” prof. Lwa Starowicza wynika, że coraz więcej Polek otwarcie mówi o swoich potrzebach seksualnych. Trzy czwarte z nich chce uprawiać seks przynajmniej raz w tygodniu.
To wspaniale, że kobiety zaczęły otwarcie mówić o swoich potrzebach, a nawet wymagać od partnera oczekiwanych zachowań. To wiąże się także ze zwiększoną świadomością własnego ciała w ogóle. Zaczęliśmy słuchać jego potrzeb, rozumieć je i wspierać. W końcu Polska wstała z kanapy. Kobiety, ale również mężczyźni zaczęli masowo uprawiać jogging, dbać o kondycję i zdrowe odżywianie. A to wszystko sprzyja udanemu życiu seksualnemu.
Jednak wciąż panuje przekonanie, że mężczyznom seks jest bardziej potrzebny niż kobietom.
Takie myślenie na szczęście odeszło do lamusa. Nie rozróżniamy potrzeb ani preferencji seksualnych ze względu na płeć. Po prostu są ludzie, którzy potrzebują więcej seksu niż inni. Stereotyp, że mężczyzna zawsze ma ochotę na seks, to bzdura.
Podobno stres zabija seks. Zestresowana kobieta przecież nie ma ochoty na seks.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.