MICHAŁ WITKOWSKI
Weightism to dyskryminacja ze względu na wagę. Hejtowanie grubasów. Naśmiewanie się ze słoni. Brak lajków pod postami kaszalotów. Odmawianie stosunków seksualnych szafom trzydrzwiowym. Niestety, nasze lubienie lub nielubienie kogoś zaczyna się od oczu i niby wiemy, że to mylące, że w zdrowym ciele nie zawsze zdrowy duch mieszka, a wielu przestępców pięknych było jak malowanie... Niby wiemy, a jednak nie przez żołądek, a przez oczy do serca. Najwięcej lajków na Instagramie nie mają osoby ani mądre, ani wartościowe, tylko narcystyczne laski i kolesie robiący sobie selfie i zapatrzeni w swoje buźki i ciała jak Narcyz we własne odbicie w wodzie. Do znudzenia pokazują swoje zdjęcia z treningów, swoje sześciopaki na brzuchu, do znudzenia zmrużają kokieteryjnie oko, do znudzenia tagują: #boy, #instaboy, #gym, #gymtime, #polishboy, #diet, #muscle, #selfie, #fashion, i tak dalej do znudzenia... Porzućcie wszelką nadzieję wy, którzy tu (na Instagrama) wchodzicie, że jutro usłyszycie cokolwiek nowego!
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.