ABORCJA TO INTERWENCJA ZEWNĘTRZNA, MAJĄCA NA CELU przedwczesne zakończenie ciąży. Interwencji dokonać może lekarz, ale też można dokonać jej metodą „zrób to sam”. Przez kilkaset lat nasze babki stosowały różne sposoby, by pozbyć się niechcianej ciąży: piły zioła lub chemikalia, skakały z szafy, używały wieszaka, dłuta, szydełka. Robiły tak najczęściej nie z sadystycznej potrzeby skrzywdzenia płodu, lecz by móc zapewnić byt dzieciom już narodzonym lub – jeśli były samotne – z bezradności i wstydu, bo społeczeństwo nie tylko nie wspierało kobiet, które rodziły „nielegalne” dzieci, ale wyraźnie je odrzucało. Aborcja była często jedynym wyjściem z trudnej egzystencjalnie lub zdrowotnie sytuacji. I choćby się zebrało tysiąc sprawiedliwych, i każdy miał tysiąc objawień, to i tak kobiety będą dokonywały aborcji, choć – miejmy nadzieję – w coraz bardziej cywilizowany sposób. Zabiegu aborcji znaczniej łatwiej dokonać, niż o nim mówić. Bo już nie można o nim mówić.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.