Z czym się pani kojarzą Święta Wielkanocne?
Kiedyś był taki zwyczaj, że o piątej czy szóstej rano w Wielkanoc zaczynała się kanonada. Budziłam się z przestrachem, co się dzieje, a za chwilę przypominałam sobie, że są święta. Cały dom pachniał wykrochmaloną pościelą, pastą do podłogi, i te zmysłowe doznania najbardziej kojarzą mi się z Wielkanocą.
Przeniosła pani jakieś obyczaje wielkanocne do własnego domu?
W mojej rodzinie głównie moja teściowa podtrzymywała tradycje świąteczne. Ale tradycyjnie święcimy jajka, kawałek kiełbaski, chleba, sól i pieprz. Ten nasz koszyczek jest taki light. Oczywiście siadamy do śniadania w pierwszy dzień świąt. Ubolewam, że w miarę upływu czasu coraz mniej osób zasiada przy tym stole. W dzisiejszych czasach więzi łatwo się rwą.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.