Jeśli w polskiej transformacji szukać historii „od zera do milionera”, czyli rodzimej wersji american dream, to z pewnością historia Dino i Tomasza Biernackiego jest dobrym przykładem. W 1999 r. otworzony został pierwszy, malutki sklep pod marką Dino. W przyszłym roku ma ich być 1,2 tys. Sieć należy do najszybciej rozwijających się w Polsce. W 2018 r. otworzyła 202 markety wobec 147 rok wcześniej, co oznacza wzrost o 37 proc. Dla porównania niemiecki Lidl w 2020 r. chce świętować otwarcie 700. sklepu, a lider – portugalska Biedronka – ma ich obecnie 2,9 tys.
Wartość Dino Polska sięga 11 mld zł. W 2018 r. skonsolidowane przychody wyniosły 5,8 mld zł i były o 30,8 proc. wyższe niż rok wcześniej, a wynik EBITDA (zysk operacyjny przed potrąceniem odsetek od zobowiązań, podatków i amortyzacji) wzrósł o 34,8 proc. do 541 mln zł. Jednocześnie spółka, która zatrudnia ponad 16,5 tys. pracowników, zainwestowała 634 mln zł w dalszy rozwój sieci. – Zakwalifikowanie Dino Polska do WIG20, a więc indeksu grupującego co do zasady największych i najbardziej stabilnych emitentów, to duży sukces. Zwiększa to prestiż spółki, a także zainteresowanie funduszy, którym polityka inwestycyjna nie pozwala na inwestowanie w mniejsze podmioty – komentuje Paweł Juszczak, główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Z WIG20 wypadły Eurocash i Energa, obok Dino dołączy do tego grona operator sieci komórkowej Play.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.