Suplementy diety pomocne w redukcji stresu
FOLIANY
Pomagają redukować uczucie zmęczenia i znużenia. Uczestniczą m.in. w prawidłowym funkcjonowaniu układu krwiotwórczego, nerwowego i sercowo- -naczyniowego.
ASHWAGANDHA
KWASY OMEGA-3
Mają dobroczynny wpływ nie tylko na układ sercowo-naczyniowy. Badania sugerują, że ich niskie spożycie może zwiększyć ryzyko lęku i depresji, a przyjmowanie suplementów lub wzbogacenie o nie diety może pomóc w zapobieganiu tym schorzeniom lub ich leczeniu.
KURKUMA
Złocisto-pomarańczowa przyprawa, słynąca ze swoich prozdrowotnych właściwości. Sprzyja redukcji stanów zapalnych, mogących toczyć się w organizmie w wyniku narażenia na silny stres.
Jeden z najpopularniejszych adaptogenów – roślin, które mogą wpływać na stan psychiczny człowieka. Ashwagandha wycisza, ale nie otumania. Dodaje energii i zwiększa siły witalne w momentach ogólnego przeciążenia organizmu.
L-TEANINA
Jest aminokwasem występującym w zielonej i czarnej herbacie. Niektóre badania sugerują, że jest to łagodny środek uspokajający i przeciwlękowy. Suplementacja może polepszyć odpowiedź organizmu na stres.
MAGNEZ
Może redukować objawy niepokoju, który często wynika z przewlekłego stresu. Pozytywnie wpływa także na pracę układu nerwowego i mięśni. Może być przydatny, gdy brakuje sił i energii.
WITAMINA D
Zwana także witaminą słońca. Jej niedobór może objawiać się znacznym pogorszeniem nastroju i występowaniem stanów lękowych. W okresie jesienno- -zimowym, gdy promieni słonecznych jest jak na lekarstwo, większość z nas powinna rozważyć suplementację witaminy D.
Pierwsze objawy przewlekłego stresu łatwo można przeoczyć, ponieważ nasz organizm adaptuje się do nowych warunków. Gdy pojawiają się problemy ze snem, sięgamy po alkohol. Gdy boli nas głowa, zażywamy leki. Na biegunkę, zaparcia i bóle pleców też coś się w aptece znajdzie. Organizm na wiele sposobów sygnalizuje nam, że jest na skraju wyczerpania. Aż dochodzi do sytuacji, że zrozpaczeni wędrujemy od lekarza do lekarza, poszukując przyczyn naszych dolegliwości i skutecznego remedium na nie. Tymczasem winny może być właśnie stale nam towarzyszący stres, na który z reguły długo nie zwracamy uwagi ani nie zastanawiamy się nad jego skutkami.
Walka zaczyna się w głowie
Pierwszym krokiem jest zrozumienie, jaki wpływ na zdrowie ma stres. Nie można się przed nim uchronić, ale można ograniczyć jego skutki. To bardzo ważne, by nauczyć się panować nad własnymi emocjami i poznać odpowiednie techniki relaksacyjne, ułatwiające redukcję stresu. Jeśli to możliwe, postarajmy się wyeliminować źródło stresu ze swojego życia. Czasem konieczne są nawet zdecydowane działania jak zmiana pracy czy rozstanie z partnerem.
Chorujesz, bo się stresujesz
Chroniczny stres i związane z nim ogólne przemęczenie organizmu znacznie osłabia – z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę – układ odpornościowy. W efekcie jesteśmy bardziej podatni na wszelkiego rodzaju infekcje i inne choroby. U niektórych w takiej sytuacji pojawia się opryszczka, inni łapią przeziębienie. Może jednak dojść także do rozwoju znacznie poważniejszych chorób, np. układu sercowo-naczyniowego czy zaburzeń psychicznych, w tym depresji, o której słyszymy ostatnio coraz częściej.
Konsekwencje emocjonalnego podjadania
Życie w ciągłym napięciu może prowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania.
Jedni z nas nie mogą jeść i ze stresu chudną, co często potem nadrabiają z nawiązką. Wiele osób ma jednak tendencję do zajadania emocji, najczęściej niezdrowymi przekąskami i słodyczami. Wewnętrzny przymus jedzenia może prowadzić do rozwoju nie tylko bulimii, lecz także otyłości, a wraz z nią wielu kolejnych chorób, jak cukrzyca, nadciśnienie czy miażdżyca. Pogarszający się stan psychiczny w połączeniu z niekontrolowanym tyciem może skutkować depresją. Dlatego odżywianie jest niezwykle ważnym elementem walki z przewlekłym stresem i jego konsekwencjami.
Zbilansowana dieta dla zestresowanych
Ponieważ utrzymujący się wysoki poziom hormonów stresu osłabia układ odpornościowy, konieczna jest dobrze zbilansowana dieta, bogata w witaminy i minerały, lecz także antyoksydanty, które walczą z wolnymi rodnikami, odpowiedzialnymi za szybsze starzenie się organizmu i rozwój chorób. W codziennym menu nie może zabraknąć kwasów tłuszczowym omega-3. Zgodnie z danymi amerykańskiego Office of Dietary Supplements, wspierają utrzymanie prawidłowych funkcji mózgu. Ich spożycie może zapobiegać stanom lękowym i depresji, a także redukować ich objawy. Jesienią i zimą warto rozważyć suplementację witaminy D. W badaniu przeglądowym z 2015 r., przeprowadzonym przez naukowców z Institute of Endocrinology w Czechach stwierdzono, że osoby z objawami lękowymi lub depresyjnymi miały niższy poziom kalcydiolu, produktu ubocznego rozpadu witaminy D, niż osoby, które takich symptomów nie odczywały. Ważne jest także codzienne spożycie magnezu oraz witamin z grupy B, w tym kwasu foliowego. W chwilach wzmożonego napięcia nerwowego można także sięgnąć po suplementy z żeń-szeniem, który dodaje energii, lub po adaptogeny, czyli rośliny, które wyciszają umysł, jedocześnie dodając witalności.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.