Jak co roku, na pierwsze noworoczne wydanie naszego tygodnika, redakcja „Wprost”, po konsultacjach z ekspertami z różnych dziedzin życia, przygotowała listę najważniejszych trendów na kolejne 12 miesięcy (s. 14). Jacy ludzie nadadzą ton rokowi 2020? Co będzie modne? O czym będzie się mówiło? Ubiegłoroczne przewidywania sprawdziły nam się niemal w stu procentach. Warto więc zajrzeć wraz z nami w naszą wirtualną szklaną kulę i być na topie. W naszym zestawieniu stosunkowo mało piszemy o polityce. Bo to, że w kolejnym roku będziemy nią żyli, jest tak oczywiste, że nawet nie trzeba o tym pisać.
Przypomina o tym aż nadto partia rządząca, która na święta zgotowała nam kolejną odsłonę awantury o sądy. Po raz kolejny jednak się okazało, że zanim zmienimy władzę, trzeba zmienić opozycję. 30 posłów z obozu anty-PiS, którzy nie przyszli na kluczowe głosowanie w sprawie umieszczenia w porządku obrad ustawy represyjnej, napluło w twarz tysiącom Polaków, którzy dzień wcześniej – na ich wezwanie – protestowali przeciwko proponowanym przez PiS zmianom. „Odpowiedzialni obywatele protestowali, nieodpowiedzialni posłowie zajmowali się rodziną, chorobą, urlopem, korkami na mieście” – pisze PROF. MAGDALENA ŚRODA (s. 13). I przewiduje: „Polityka Anno Domino 2020 będzie wielkim sprawdzianem naszej odpowiedzialności”. Dodajmy – także odpowiedzialności za słowa, której ostatnio brakuje wszystkim stronom konfliktu politycznego. Także tym, których JAN WRÓBEL określa ironicznie mianem „Aniołów Demokracji z Mieczem Ognistym” (s. 13). Ci Aniołowie rzucili się ostatnio na działacza miejskiego i publicystę „Wprost” JANA ŚPIEWAKA – po tym, jak został on prawomocnie skazany przez sąd z paragrafu 212 Kodeksu karnego.
A wszystko dlatego, że Śpiewaka wziął w obronę prezydent Andrzej Duda, który – zdaniem Aniołów – jest po złej stronie mocy. Prezydent rozważa ułaskawienie Śpiewaka (redakcja „Wprost” zbiera podpisy pod apelem w tej sprawie), tak się zresztą składa, że jest jedyną osobą, która zgodnie z konstytucją ma do tego prawo. Innego prezydenta po prostu nie mamy i obecnie – po wyczerpaniu drogi prawnej – nasz redakcyjny kolega może liczyć tylko na niego. Dla Aniołów Demokracji nie ma to jednak znaczenia – Śpiewak to kolaborant i zdrajca. Z dnia na dzień z bohatera stał się wrogiem numer jeden. Żeby nie dać się zwariować, warto więc przeczytać stanowisko samego zainteresowanego (s. 32), który – co powiedzmy bardzo wyraźnie – w ogóle nie powinien być skazany z paragrafu 212. Polskie sądy od lat ignorują bowiem orzeczenia sądów europejskich, które stoją na stanowisku, że przepis ten nie powinien być stosowany wobec dziennikarzy i sygnalistów, którzy z założenia piętnują patologię i z tego tytułu za swoje działania winni odpowiadać cywilnie, a nie karnie. Jedno jest pewne – w nowym roku, roku wyborów prezydenckich, znowu będziemy namawiani, by się zapisać do jednego z obozów polsko-polskiej wojny. „Wprost” – mimo krytyki z obu stron – będzie się przed tym bronił, zachowując umiar i zdrowy rozsądek. I Państwu również w 2020 r. tego życzę.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.