Dr n. med. Kamila Padlewska, prof. nadzw. UMMSC, Klinika Oricea
Łysienie typu męskiego, które w różnym stopniu dotyka większości mężczyzn po 40. roku życia, to trwała utrata włosów, rozpoczynająca się od kątów czołowych i od szczytu głowy (powstaje wówczas charakterystyczna tonsura). Dlaczego mężczyźni tracą włosy? W procesie łysienia odgrywają u nich rolę czynniki genetyczne oraz dihydrotestosteron, który powstaje z testosteronu pod wpływem enzymu (5-alfa-reduktazy typu II), obecnego m.in. w mieszkach włosowych. Dihydrotestosteron hamuje wzrost włosów w obrębie owłosionej skóry głowy. Czy łysienie typu męskiego można leczyć? Tak. Lekiem stosowanym zewnętrznie jest minoksydyl, który dwa razy dziennie w roztworze 2-proc. lub 5-proc. wciera się miejscowo w skórę głowy. Odrost włosów rozpoczyna się po kilku miesiącach, ale trzeba pamiętać, że po zaprzestaniu leczenia włosy ponownie wypadają, a proces łysienia postępuje. Działanie stymulujące odrost włosów ma również finasteryd, lek doustny, który hamuje 5-alfa-reduktazę, dzięki czemu zmniejsza stężenie dihydrotestosteronu, pozostawiając stężenie testosteronu niezmienione. Dzienne przyjmowanie 1 mg finasterydu zatrzymuje wypadanie włosów i po kilku miesiącach może powodować ich odrost. W gabinetach medycyny estetycznej można również stosować zabiegi mezoterapii igłowej oraz osocze i fibrynę bogatopłytkowe. Jeżeli to zawiedzie, pozostaje tylko przeszczep włosów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.