Politycy Platformy Obywatelskiej szykują się do wyborów przewodniczącego partii. – Jeszcze przed świętami Grzegorz dzwonił po byłych parlamentarzystach i namawiał ich do głosowania. A Budka, najpoważniejszy rywal Grzegorza, zupełnie o nich w tym przedświątecznym okresie zapomniał – mówi nam polityk PO. Wygląda jednak na to, że Schetyna niewiele załatwił przez telefon, skoro zrezygnował z kandydowania na szefa partii, a na swojego następcę wskazał Tomasza Siemoniaka. Ciekawe, czy dla Siemoniaka to jest wsparcie, czy pocałunek śmierci?
W Platformie Obywatelskiej trwa walka między nowymi parlamentarzystami a doświadczonymi bywalcami Wiejskiej.– Politycy, którzy są już kilka kadencji w Sejmie, zamiast pomagać nowym posłom, wkręcają ich w różne sytuacje. Przez to w klubie jest wiele konfliktów – opisuje polityk PO.
A za konflikty w klubie jest obwiniany przewodniczący Borys Budka. – Gdy Sławek Neumann [były szef klubu PO – red.] przychodził na klub i opowiadał, co będzie się później działo, to tak się działo. Teraz panuje chaos – mówi polityk PO.
Za to w PiS trochę więcej porządku. Premier Mateusz Morawiecki staje się w PiS coraz bardziej popularny, wbrew rozmaitym prasowym doniesieniom o jego spadających notowaniach. Podczas spotkania wigilijnego klubu PiS do premiera ustawiła się długa kolejka parlamentarzystów, którzy chcieli złożyć mu życzenia. – A że nie było prezesa Jarosława Kaczyńskiego, zatem nie było konkurencyjnej kolejki i wszyscy lgnęli do Morawieckiego – śmieje się polityk PiS. I dodaje: – Widać, że osadził się w naszej partii.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.