Lazurowa woda, dno przezroczyste aż po horyzont, szeroka plaża. Zero ulic i ruchu samochodowego, tylko dżungla, przez którą w 20 minut można dostać się na drugą stronę wyspy, jednej z najpiękniejszych w Azji Południowo-Wschodniej. To tu, na Koh Rong Samloem na południu Kambodży, mieszkają Kamila Władyczyńska i Adam Kordecki. Najpierw zamienili duże miasto w Wielkopolsce na rajską wyspę, a potem wybudowali na niej butikowy hotel – trzydzieści trzy bungalowy wśród palm.
Filmiki z youtube’a na przynętę
Rok 2014. Kamila i Adam spędzają jesienne popołudnie przed telewizorem. Oglądają, jeszcze w kraju, film dokumentalny o Europejczykach, którzy wyprowadzili się na tajskie wyspy. „Szczęściarze. Ile bym dała, żeby się tam przenieść”, komentuje Kamila. „To jedźmy! Na próbę, na pół roku!”, zapala się do pomysłu Adam. To on w ich związku inicjuje spontaniczne, szalone decyzje. Jest mu łatwiej, ma własną firmę, którą może nadzorować online. Kamilę ogranicza etat, pracuje w firmie kosmetycznej. Gdyby chciała wyjechać, musiałaby złożyć wypowiedzenie. Poza tym są wolni. Nie mają dzieci, kredytu, ona ma 27 lat, on 35. Przez kolejne dni Adam przekonuje, że powinni zrobić sobie przerwę od codzienności, Kamila martwi się trochę, co będzie z jej karierą po powrocie. I czy wytrzyma pół roku w Azji bez rodziny i przyjaciół? Ale gdy siedzi w pracy przed komputerem, zastanawia się: „Czy tak będzie wyglądało już moje życie? Codziennie osiem godzin w podobnym miejscu?”. Zaczyna patrzeć na to wszystko inaczej – dostrzega u znajomych z pracy wypalenie zawodowe, ich frustracje, że gdyby nie dzieci i kredyt, to kto wie, co by jeszcze zrobili. „Nie chciałam takiego scenariusza dla siebie – mówi. – Ale nie miałam pomysłu, co innego mogłabym robić”. Adam kusił. Odpalał na YouTubie filmy i snuł opowieści o backpackersach. Przynęta chwyciła.
„Któregoś dnia pomyślałam: kiedy ryzykować jak nie teraz? Miałam trochę oszczędności, Adam stwierdził, że będzie pracował zdalnie, nie musieliśmy martwić się o pieniądze w podróży. Złożyłam wypowiedzenie. Co czułam? Ekscytację. I mnóstwo lęku” – opowiada.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.