Z powodu zagrożenia koronawirusem tegoroczna uroczystość wręczenia tytułu Człowieka Roku „Wprost” była mniejsza niż zwykle. Rezygnacja z organizacji dużej gali sprawiła jednak, że wydarzenie było jeszcze bardziej rodzinne niż zwykle. Pani ambasador pozwoliła sobie też na większą szczerość niż zwykle, choćby mówiąc o kulisach ogłoszenia włączenia Polski do programu bezwizowego 11 listopada ubiegłego roku.
Marcin Dzierżanowski, redaktor naczelny tygodnika „Wprost”, w laudacji poświęconej pani ambasador przypomniał, że wcześniej przez lata próbowano doprowadzić do ułatwienia Polakom podróżowania do USA, ale dopiero za kadencji Georgette Mosbacher stało się to możliwe. O zasługach ambasador mówił także prezes LOT Rafał Milczarski. – Jestem głęboko przekonany, że bez takiego przyjaciela, jakiego mamy w Georgette, ta akcja by się nie udała i nie mielibyśmy tego ogromnego sukcesu – podkreślił Milczarski.
Minister Jan Dziedziczak, odpowiedzialny za kontakty z Polonią, przypomniał, że w USA żyje 10 mln Polaków i że ten potencjał zamienia się w istotną siłę. Postawił nawet tezę, że pięć lat temu to polskie głosy zadecydowały o wygranej Donalda Trumpa. – Apelujemy do Polonii, by brała udział w budowie propolskiego lobby w USA – mówił Dziedziczak. – Najlepsze, co może być w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, jest przed nami – mówił Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG. – Pamiętam, jak mieliśmy w Lublinie obiad z panią ambasador, która wtedy usłyszała chyba po raz pierwszy, że jest problem wiz dla Polaków. Zdziwiła się i obiecała, że to załatwi. I załatwiła. To przykład skutecznego amerykańskiego działania – wskazał. – Trzeba pracować nad przełożeniem naszych dobrych relacji na relacje biznesowe – dodał. – Dowodem jest PGNiG, który ma bardzo dobre umowy na dostawy gazu ciekłego LNG, co pozwala nam przełamać obecną sytuację, bo uniezależnia nas częściowo od dostaw z Rosji – dowodził Jerzy Kwieciński. – Perspektywy naszej współpracy są naprawdę dobre – wskazał.
Z kolei prezes PLL LOT mówił o działaniach jego firmy na rzecz zniesienia wiz dla Polaków. – Postanowiliśmy powołać w tym celu koalicję, której pomysłodawcą był LOT, ale uczestników było 19. Przyczyniło się do tego wiele firm, polskich i zagranicznych. – Na pewno jednak nie byłoby sukcesu tych wszystkich ludzi, gdyby nie anioł, który nad tym czuwał. Tym aniołem jest ambasador Mosbacher – podkreślił.
– To ekscytujące być ambasadorem w kraju, który przejmuje rolę lidera. Nie tylko w regionie – mówiła laureatka, podkreślając, że wielkim osiągnięciem Polski jest choćby niezależność energetyczna. Zaznaczyła, że Polska także prywatnie stała się dla niej krajem ważnym, w którym ma przyjaciół.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.