19 października 2000 r. wydarzył się niesłusznie zapomniany cud. W Myślenicach i Pcimiu na poczty ruszyli zwolennicy prezydentury Mariana Krzaklewskiego. W Pcimiu nadano 72 przekazy na konto komitetu wyborczego Krzaklewskiego, a w Myśleniach – aż 108. Do podobnych wydarzeń doszło na Pomorzu. Komitet wzbogacił się w ten sposób o trzy miliony złotych i to w momencie, gdy od jedenastu dni było wiadomo, że Krzaklewski przegrał wybory. Prokuratura w Tarnowie szybko ustaliła, że przekazy były wypełniane podobnym charakterem pisma, a osoby, które miały ich dokonać, niczego takiego sobie nie przypominają. Na tym ustalenia prokuratury się skończyły i możemy przypuszczać, że przekazy były dziełem legendarnej ciotki brytyjskiego komika Johna Cleese’a, która, wedle reklamy pewnego banku, pochodziła z Pcimia.
Więcej możesz przeczytać w 18/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.