Gruzja
Ponad 150 czołgów i pojazdów opancerzonych oraz żołnierze 58. rosyjskiej armii wkroczyły w ubiegłym tygodniu do Osetii Południowej, separatystycznej republiki w Gruzji. To odpowiedź Kremla na czwartkową ofensywę wojsk gruzińskich podjętą w celu przywrócenia kontroli władz w Tbilisi nad zbuntowaną republiką. Wśród ofiar starć znaleźli się także cywile. Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, uznał interwencję Moskwy za „bezpośrednią agresję militarną". Rosja od początku lat 90. wspiera separatystów z gruzińskich prowincji Osetia Południowej i Abchazja, które praktycznie uniezależniły się od władz centralnych. Sytuację w obu prowincjach – pod przykrywką sił pokojowych Wspólnoty Niepodległych Państw – kontrolują wojska rosyjskie. (PB)
Więcej możesz przeczytać w 33/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.