Rozmowa z Radosławem Sikorskim, ministrem spraw zagranicznych RP
"Wprost": Czy na ministra spraw zagranicznych RP ktoś może mieć haka, który uniemożliwiałby suwerenne sprawowanie urzędu?
Radosław Sikorski: Rozumiem, że tym pytaniem chcą panowie podkreślić tęsknotę za insynuacyjnym klimatem IV RP.
– Niczego nie chcemy podkreślić. Po prostu pytamy.
– Mówiąc do rzeczy, jestem jednym z najdogłębniej zlustrowanych obywateli w naszym kraju. Teczkę stworzyła mi Służba Bezpieczeństwa, kolejna powstała w ramach prób dyskredytowania mnie przez WSI – obie opublikowałem w Internecie. Mam status pokrzywdzonego nadany przez IPN. Pan minister Antoni Macierewicz sporym nakładem sił i środków też szukał na mnie haków, jakoś bez sukcesów.
Radosław Sikorski: Rozumiem, że tym pytaniem chcą panowie podkreślić tęsknotę za insynuacyjnym klimatem IV RP.
– Niczego nie chcemy podkreślić. Po prostu pytamy.
– Mówiąc do rzeczy, jestem jednym z najdogłębniej zlustrowanych obywateli w naszym kraju. Teczkę stworzyła mi Służba Bezpieczeństwa, kolejna powstała w ramach prób dyskredytowania mnie przez WSI – obie opublikowałem w Internecie. Mam status pokrzywdzonego nadany przez IPN. Pan minister Antoni Macierewicz sporym nakładem sił i środków też szukał na mnie haków, jakoś bez sukcesów.
Więcej możesz przeczytać w 33/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.