Rozmowa z Ewą Drozd, posłanką PO, która prowadzi przedszkole
Gdzie panuje większy harmider: w przedszkolu czy w Sejmie?
W przedszkolu hałas bywa nie do zniesienia. Gdy dzieci rozpiera energia, przekrzykują się nawzajem i nie dają sobie dojść do słowa. Trzeba mieć dużo cierpliwości, by nad tą wrzawą zapanować. W przedszkolu w jednej klasie jest około 20 dzieci, a posłów jest 460. Proszę sobie wyobrazić taki przedszkolny harmider pomnożony przez 20.
Z dziećmi łatwiej się pracuje niż z posłami?
Zdecydowanie tak, bo z nimi można przynajmniej dojść do jakiegoś porozumienia. W przeciwieństwie do posłów dzieci znacznie szybciej rozumieją, co się do nich mówi. Politycy mają z tym olbrzymi problem.
Którzy politycy najbardziej przypominają pani podopiecznych?
Większość z nich to po prostu duże dzieci. Powiem więcej, niektórzy posłowie przypominają mi nawet rozrabiaków z mojego przedszkola.
Czy premier Donald Tusk potrafiłby kierować przedszkolem?
Jestem przekonana, że miałby bardzo dobry kontakt z dziećmi. Wystarczy, by się z nimi przywitał i od razu by go pokochały. Te "wilcze oczy" i straszenie naszych dzieci to kompletna przesada.
W przedszkolu hałas bywa nie do zniesienia. Gdy dzieci rozpiera energia, przekrzykują się nawzajem i nie dają sobie dojść do słowa. Trzeba mieć dużo cierpliwości, by nad tą wrzawą zapanować. W przedszkolu w jednej klasie jest około 20 dzieci, a posłów jest 460. Proszę sobie wyobrazić taki przedszkolny harmider pomnożony przez 20.
Z dziećmi łatwiej się pracuje niż z posłami?
Zdecydowanie tak, bo z nimi można przynajmniej dojść do jakiegoś porozumienia. W przeciwieństwie do posłów dzieci znacznie szybciej rozumieją, co się do nich mówi. Politycy mają z tym olbrzymi problem.
Którzy politycy najbardziej przypominają pani podopiecznych?
Większość z nich to po prostu duże dzieci. Powiem więcej, niektórzy posłowie przypominają mi nawet rozrabiaków z mojego przedszkola.
Czy premier Donald Tusk potrafiłby kierować przedszkolem?
Jestem przekonana, że miałby bardzo dobry kontakt z dziećmi. Wystarczy, by się z nimi przywitał i od razu by go pokochały. Te "wilcze oczy" i straszenie naszych dzieci to kompletna przesada.
Więcej możesz przeczytać w 33/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.