Jako psychiatra Bogdan Klich mógłby pomóc wielu ludziom, a nawet samemu sobie
Minister obrony RP Bogdan Klich ma wielkie kłopoty z dotrzymaniem terminu powołania zawodowej armii. Miała być w 2010 r., a będzie co najmniej pięć lat później. Nie tylko ten minister najpierw mówi, a potem myśli. To taki psychiczny problem rządu PO. Za chwilę trzeba cofać to, co się zapowiedziało, zanim się pomyślało. Ale nie znaczy to wcale, że z tych wpadek wynikają jakieś nauki. Nie będziemy mieli armii zawodowej już jutro, ale za to będziemy mieli armię europejską. Minister Klich widzi w tej armii gwaranta bezpieczeństwa dla Polski.
Więcej możesz przeczytać w 41/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.