Obchody 4 czerwca, jakie były, każdy widział. Oprócz tych, którym było szkoda czasu na oglądanie. Tradycyjnie każdy obchodził siebie. Siebie z bliska, innych z daleka. Wysyp ludzi, którzy dwadzieścia lat temu obalili komunizm, był istotnie rekordowy. Po prostu klęska urodzaju.
Każdy, kto istnieje dziś publicznie, sprawuje urząd albo jest celebrytą, a ma co najmniej około czterdziestki, wspinał się i wypinał, żeby przypomnieć publiczności, jak obalał. Oczywiście, w rzeczywistości komunizm obaliła Joanna Szczepkowska, wydając w tej sprawie oficjalny komunikat, że komunizm się skończył. Bez oficjalnego komunikatu nic nie dzieje się naprawdę i nic nie ma znaczenia, można więc przyjąć, że organem obalającym (co jest przeciwieństwem organu założycielskiego) była pani Szczepkowska i chwała jej za to. Słusznie więc obeszliśmy Szczepkowską, oglądając ją we wszystkich telewizjach naraz.
Więcej możesz przeczytać w 24/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.