Okazuje się że rok 1989 dał nam nie tylko niepodległość, ale też zespół Elektryczne Gitary, zwany też Elektrycznymi Fujarami. Bo to takie fujary są. Śpiewać toto nie umie. Hendriksem też raczej nie jest. Łysy jakiś, nieekspresyjny i generalnie znudzony. Antyteza Wiśniewskiego. Zespół też jakoś tak raczej akompaniuje, niż gra. I te piosenki – jak z festiwalu piosenki studenckiej czy turystycznej.
Więcej możesz przeczytać w 24/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.