Trwa śledztwo w sprawie afery stoczniowej. Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła je na wniosek szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego. W ubiegłą niedzielę „Wprost” ujawnił fragmenty tajnego raportu CBA, na którego podstawie złożono doniesienie. Wynika z nich m.in., że urzędnicy Ministerstwa Skarbu oraz pracownicy Agencji Rozwoju Przemysłu mogli faworyzować jeden z podmiotów startujących w przetargu na majątek stoczni gdyńskiej i szczecińskiej. Resort skarbu bronił się, że materiały CBA nie potwierdzają, by urzędnicy mieli z tego tytułu odnieść jakąś korzyść majątkową. Dziennikarskie śledztwo „Wprost” wykazało, że korzyści mogły się pojawić.
„Wprost" już 13 września opisywał kulisy prywatyzacji i sprzedaży majątku Stoczni Gdynia oraz Stoczni Szczecińskiej Nowej. Napisaliśmy wówczas, że tuż potym, jak fundusz SFP Greenrights wygrał przetarg na stoczniowy majątek (nie wiedzieliśmy jeszcze wówczas, że w przetargu tym zwyciężył przy dużej pomocy pracowników Ministerstwa Skarbu i Agencji Rozwoju Przemysłu), „Katarczycy” powołali spółkę Polskie Stocznie. Miała ona zarządzać majątkiem stoczni w Gdyni i Szczecinie.
Więcej możesz przeczytać w 43/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.