Kto uprawia sport, regularnie ćwiczy na siłowni albo pływa w basenie, cieszy się lepszym zdrowiem, rzadziej choruje i dłużej żyje. Bo sport to zdrowie. Takie jest powszechne przekonanie. Ale czy prawdziwe? Cóż, ze sportem jest tak jak z powiedzeniem, że nie wszystko złoto, co się świeci.
Sport jest uznawany za panaceum na niemal wszystkie choroby. Osoby, które ćwiczą choćby raz w tygodniu, rzadziej chorują na cukrzycę, serce i raka. W starszym wieku są bardziej samodzielne i mniej cierpią z powodu różnych dolegliwości, np. reumatyzmu. Z kolei aktywni fizycznie osiemdziesięciolatkowie są w lepszej kondycji umysłowej i rzadziej cierpią na chorobę Alzheimera. Sport ma też przedłużać życie. Gry zespołowe, bieganie i ćwiczenia fizyczne zmniejszają ryzyko przedwczesnego zgonu przeciętnie o połowę w ciągu 15 lat – sugerują obserwacje 30 tys. osób w wieku 20-93 lata przeprowadzone prof. Larsa Andersena z uniwersytetu w Kopenhadze.
Więcej możesz przeczytać w 43/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.