Pomyślmy inaczej o więźniach – apeluje znawca więziennictwa Paweł Moczydłowski, któremu „Film” pokazał dwie majowe premiery kinowe: nagrodzonego Grand Prix w Cannes francuskiego „Proroka” oraz polski dokument „Bad Boys. Cela 425”.
Sebastian Łupak: Dlaczego mamy chodzić na filmy o więźniach i więzieniach? Dlaczego przejmować się ich losem? Możemy się przejmować przedszkolami, domami dziecka czy spokojnej starości! Ale po co nam wiedza i troska o dorosłych facetów, którzy kogoś zabili, zgwałcili czy okaleczyli i teraz mają przez to problemy? Że im ciasno, ciemno, smutno, że brak ruchu, że się nad nimi ktoś znęca...
Paweł Moczydłowski: Taki sposób myślenia (...) jest, niestety, typowy dla Polaków. Bo Polak, jak przychodzi do toalety i spuszcza wodę, to myśli, że „to" leci przez całą kulę ziemską i wylatuje z drugiej strony i leci w kosmos. A tymczasem „to" wylatuje rurami do rzeczki płynącej obok domu, a przecież stamtąd pobieramy wodę,którą pijemy! To jest więc myślenie, które nie uwzględnia konsekwencji własnego działania.
Więcej możesz przeczytać w 18/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.