Joachim Brudziński: To jeden z wielu mitów. Bardzo bym prosił, żeby wskazać, na czym ta ostrość czy agresja mojej aktywności medialnej miała polegać?
Najogólniej mówiąc – dobitniej niż inni wyraża pan swoje przekonania.
Taki mam styl. Natomiast uważam się za człowieka wyjątkowo łagodnego serca i te wszystkie przyprawiane mi gęby, że jestem „platformożercą" i oszalałem z nienawiści, są absolutnie nieprawdziwe. W Platformie jest wiele osób, które cenię i szanuję.
Dlaczego nie chce pan potwierdzić rzeczy oczywistej? PiS w kampanii schowało posłów mających ostry wizerunek.
To jest pana teza.
To nieprawdziwa teza?
Oczywiście, że nieprawdziwa. Zapewniam, że potrafię mówić łagodniej od Joasi Kluzik-Rostkowskiej, Eli Jakubiak czy Pawła Poncyljusza.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.