Olbrzymi sukces Baracka Obamy był oparty tyleż na podziwie dla jego osoby i odnawiającej demokrację energii, ile na straszliwej niechęci do George’a W. Busha, a wskutek tego do republikanów. Na Węgrzech sukces prawicowego premiera Orbana był jednoznacznie wynikiem wręcz nienawiści do jego skorumpowanego i bezczelnego socjalistycznego poprzednika. W Polsce też przed wyborami prezydenckimi bez przerwy mówiło się o rozmiarach elektoratu negatywnego Jarosława Kaczyńskiego (jak widać, rozmiary te były mniejsze, niż sądzono). Na czym polega nasze zachowanie, kiedy głosujemy negatywnie?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.