Megatron: To niemożliwe. Technologicznie. Technologicznie niemożliwe. Przynajmniej nie na tej planecie!
Opis: Megatron wypada z mieszkania przez ścianę i po krótkim biegu wpada bez pytania do innego mieszkania na tym samym piętrze. Ledwie udaje nam się przeczytać wizytówkę na drzwiach „M. i W. Starscream".
Megatron: Pokój poprzez Tyranię!
Starscream (automatycznie): Pokój poprzez Tyranię (dopiero po chwili, odrywając się od kuchennej krzątaniny i patrząc na przyjaciela). Cały się trzęsiesz! Znów nie znałeś odpowiedzi w „Jednym z dziesięciu"?
Opis: Megatron, przekształcając się w czołg, rozwala promieniem lodówkę, a ręką zmienioną w metalową kulę burzącą miażdży cukiernicę. Głowa zmienia się w działo, które celuje w garnek z gotującymi się ziemniakami. Starscream zasłania własnym ciałem kuchenkę i powoli podsuwa sobie i przyjacielowi taborety. Po bardzo długiej chwili napięcia Megatron przestaje być czołgiem i z kolei transformuje się w cyberodrzutowiec.
Starscream: Rozumiem. Coś poważniejszego…
Megatron (głucho, jakby coś się w nim załamało): Widziałeś dzisiejszy „Fakt"?!
Starscream: Widziałem. Ale tylko przeglądałem i zdaje się, że Wiesia wzięła do pracy. A Ty nie masz?
Megatron (nieco zmieszany, o ile można to stwierdzić, patrząc na metalową konstrukcję): Mam… właściwie miałem. Spaliłem.
Starscream: Rozumiem. Dlaczego? Owszem, wywiad z Rokitą, ale…
Megatron (szybko, nerwowo, jednym ciągiem): Nie chodzi o to, nie, nie, chodzi o tę informację o nowych Autobotach i ich ofensywie rozpoczętej w pełnej synchronizacji tydzień temu, cokolwiek by mówić, czegoś takiego nie widziałem nigdy, bo ich zdolności transformacji totalnie przekraczają nasze możliwości, więc obawiam się, że teraz Dobro i Prawda zatriumfują i w naszym bloku, i w Galaktyce, czyli ostatecznie nas pokonają.
Starscream: Ale daj spokój przecież Wojna trwa od zawsze… Chodzi ci o ten autopancerz? Czy po prostu zmienny w przestrzeni kształt? Albo, że jak ty potrafią też być czołgiem, a za chwilę cybertrońskim odrzutowcem?
Megatron (wzruszając ramionami, patrząc gdzieś daleko w przestrzeń): Przyjacielu, to coś znacznie więcej niż trójzmienność. Oni potrafią być w tym samym czasie w kilku postaciach! Wyobraź sobie: Łagodny i jednocześnie Groźny. Łączący, a jednocześnie Dzielący. Przegrany, a jednocześnie Zwycięzca.
Starscream (w najwyższym stopniu przerażony, upuszczając chochelkę): Ale z takim przeciwnikiem nie da się walczyć! Nawet ludzie z PSL sobie z taką zmiennością nie poradzą!
Megatron (prawdopodobnie bezwiednie transformując się w czajnik elektryczny): No właśnie…
Opis: Planeta Cybertron – wszystkie Deceptikony pochylają się nad telewizorem. W „Kropce nad i" na planecie Ziemia Autobot Jacek Kurski z zatroskaną twarzą tłumaczy, że wcześniej mówił prawdę, ale w innym kontekście. Teraz, gdy ten kontekst się zmienił, musi – choć z bólem – powiedzieć inną prawdę. Tę prawdziwą. W powietrzu unosi się mieszanina podziwu i strachu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.