– To nie są żarty i nie spłynęło po nas jak woda po kaczkach to, że dzień później prezes Jarosław Kaczyński powiązał nasz program z mordem w Łodzi – mówi Grzegorz Miecugow, obok Tomasza Sianeckiego główny gospodarz programu. O słowach szefa PiS dowiedział się od dziennikarza TVN 24 Macieja Knapika, który był wówczas w Sejmie. Potem jak w łańcuszku osoby związane z programem zaczęły do siebie dzwonić. Sprawa otarła się o szefów TVN 24 i TVN Adama Pieczyńskiego i Piotra Waltera. Rozważano nawet podanie Jarosława Kaczyńskiego do sądu. – Ale dziś myślę, że należy odpuścić i traktować te słowa jako brednie – opowiada Miecugow.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.